Ale nim pojawiła się gwiazda wieczoru, przed krotoszyńską publicznością zaprezentował się Jarson, czyli Jarosław Reising. Krotoszynian zagrał nostalgiczne kompozycje, których będzie można posłuchać na jego nowej płycie, już jesienią. Zaśpiewał też kilka starszych utworów. Po nim na scenę wkroczył zespół Daga-dana. Ta egzotyczna polsko-ukraińska-amerykańska mieszanka delikatnie rozbujała publikę, a w muzyce zespołu można było usłyszeć miks różnych stylów – jazzu, folku i elektroniki.

– A teraz mało komu znany artysta – zapowiedział z przekąsem gwiazdę wieczoru – Wojciech Szuniewicz, dyrektor Krotoszyńskiego Ośrodka Kultury. I zanim czwórka muzyka Ørganka pojawiła się na scenie, pod nią kotłował się już tłumek fanów. Specjalnie na ten koncert organizatorzy postanowili „oczyścić” teren z krzesełek. I był to pomysł trafiony, po publika śpiewała i tańczyła razem z artystami przez cały koncert. Nie mogło zabraknąć „O matko”, „Kate Moss”, „Głipi ja”, czy „Czarno Madonno” a „Missisipi w ogniu” muzycy zagrali nawet dwa razy – drugi raz na bis, bo publika nie pozwoliła Ørgankowi zejść po godzinie grania.

Było melodyjnie, rytmicznie, czadowo. A osoby, które dwa tygodnie temu widziały i słyszały Ørganka na żywo w Jarocinie, twierdziły zgodnie, że ten krotoszyński koncert był lepszy. Brawa dla organizatorów i brawa dla publiczności. A kolejny koncert z cyklu „Więc Wiec” już 12 sierpnia. Wystąpią: Boogi Boys, Grzegorz Kapołka, Trio i Daro Łach. Bilety 10 zł.