Policjant dostał udaru na służbie
Jeden z dzielnicowych posterunku policji w Kobylinie, w czasie pełnienia dyżuru, źle się poczuł. Zadzwonił do kierownika posterunku i poinformował go o sytuacji.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Kierownik Mariusz Polny natychmiast pojechał na posterunek i ocen stan zdrowia policjanta. Wezwał pogotowie, gdyż objawy wskazywały na udar – mówi sierż sztab. Bartosz Karwik, zastępca oficera prasowego z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
Zespół Ratownictwa Medycznego z Kobylina był akurat na wyjeździe, więc do policjanta zadysponowano karetkę z Krotoszyna. Lekarz i ratownicy medyczni przebadali mężczyznę i zdecydowali o wezwaniu śmigłowca ratunkowego. – Zależało nam na jak najszybszym przetransportowaniu pacjenta do specjalistycznej jednostki medycznej, dlatego zespół zadysponował helikopter LPR – mówi Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działających przy SP ZOZ w Krotoszynie. Funkcjonariusz został przetransportowany do specjalistycznej placówki medycznej w Ostrowie Wielkopolskim.
Dzień po zdarzeniu policjanta w szpitalu odwiedził komendant krotoszyńskiej policji, insp. Mariusz Jaśniak. – Komendant jest w stałym kontakcie z komendą wojewódzką. Pojechał, wraz z żoną chorego policjanta, do szpitala, by go odwiedzić – mówi Karwik.
Żonie policjanta, u którego doszło do udaru zaproponowano pomoc psychologiczną, a sam funkcjonariusz powoli wraca do zdrowia.