Burmistrz dostał maksa
O 1 930 zł brutto rośnie pensja Dariusza Dębickiego. Burmistrz Grodu Sulimira będzie teraz zarabiał 10 180 zł brutto. Czyli maksymalnie tyle – ile może.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Podwyżka zapewne ucieszyła włodarza, ale radni nie byli jednomyślni podczas jej uchwalania. Aneta Kurzawa optowała przy pozostawieniu wynagrodzenia burmistrza na dotychczasowym poziomie. – Nie jest to wcale taka mała kwota – wskazywała. Podobnego zdania była Karolina Zaborek-Kulawska. Dodatkowo wytknęła Dębickiemu, że zadłuża miasto oraz nie ujął w budżecie remontu ulicy Myśliwskiej i budowy bieżni.
Odmiennego zdania był szef komisji gospodarczej. – Burmistrzowi udało się pozyskać sporo środków i żeby zmotywować go do dalszej pracy, proponuję wynagrodzenie na poziomie 10 180 zł brutto (maksymalne jakie może otrzymać – przyp. red.) – oznajmił Robert Wizner. W sukurs przyszedł mu Kamil Łopuszyński. Wytłumaczył też burmistrza z ul. Myśliwskiej. – Jest dla niego priorytetem i jeżeli pojawią się środki na dofinansowanie zadania, to po nie sięgnie – wskazywał radny.
Rafał Ozga powołał się na pensje okolicznych włodarzy, którzy też mają – jak to ujął – po 10 tys. zł. I nie trafił do niego argument, że zarządzają większymi gminami z większymi budżetami. – Obecnie burmistrz ma 8 250 zł brutto, to powiem wam, ze tyle to ma kierownik w urzędzie miejskim w Miliczu, a skala odpowiedzialności jest o wiele większa – rzucił Rafał Ozga.
Ostatecznie podwyżkę dla Dębickiego przegłosowano. Przeciwko byli – Aneta Kurzawa i Karolina Zaborek-Kulawska, a Krystyna Ingaszewska wstrzymała się od głosu.