Wszystko w twoich rekach
Aż 80 proc. infekcji jest przenoszona na dłoniach. Wystarczy wiec myć ręce, żeby unikać chorób. Ale nie tak pobieżnie, 5 sekund i załatwione. Tak się nie wygra z groźnymi bakteriami.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Niby rzecz oczywista, a jednak… Ponad 95 proc. Polaków źle myje ręce. I wcale nie chodzi o obsesyjne szorowanie i popadanie w skrajność. Trzeba tylko pamiętać, że każde dotknięcie pieniędzy czy podmiotów codziennego użytku wiąże się z kontaktem z bakteriami.
Drobnoustroje z dłoni poprzez dotyk mogą przenieść się dalej na 5 różnych powierzchni lub 14 różnych osób… A zatem po przyjściu do domu z pracy, sklepu, spaceru, po skorzystaniu z toalety, przed jedzeniem i przed przygotowaniem posiłku, po kontakcie z osobami chorymi. Trzeba pamiętać o przestrzeganiu higieny – myć ręce ok. 30 sekund. Ale sama woda nie wystarczy, zawsze należy użyć mydła, aby uzyskać pożądany efekt. Warto o tym pamiętać, bo to jeden z najtańszych i najskuteczniejszych sposobów profilaktyki zabezpieczającej przed wieloma chorobami zakaźnymi. N każdym centymetrze kwadratowym ludzkiej skóry znajdują się tysiące drobnoustrojów. Większość z nich tworzy na jej powierzchni niezbędną do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego florę bakteryjną. Ale jak to bywa – wśród dobrych znajdują się też i ci źli – chorobotwórcze wirusy, grzyby i pasożyty. Jeśli więc nie przestrzegamy dostatecznie higieny, jesteśmy narażeni na choroby brudnych rąk, a to przyczynia się do rozprzestrzeniania grypy (A, B, H1N1), wirusowych infekcji górnych dróg oddechowych czy wirusowego zapalnie wątroby typu A. To właśnie przez dłonie najłatwiej przenoszone są ratowirusy i noro wirusy, odpowiedzialne m.in. z biegunkę. Zwłaszcza dzieciom trzeba dawać dobry przykład i wprowadzić je w świat higieny, bo maluchy są szczególnie narażone na takie zagrożenia.
A na feriach wszystko się może zdarzyć. Szczególnie, gdy decydujemy się na podróż do ciepłych krajów. Podczas dalekich wojaży poznajemy nie tylko inne zwyczaje i potrawy, ale także… inną florę bakteryjną. Jeśli więc nie chcesz rozchorować się i zepsuć sobie wypoczynku, codziennie musisz mieć święto czystych rąk. Pamiętaj, że gdy nie masz dostępu do wody i detergentów, bo jesteś np. na wycieczce, warto zaopatrzyć się w podręczne chusteczki czy płyn antybakteryjny – wcierasz w dłonie i pozbywasz się zarazków.