• Rozdrażew
  • poniedziałek, 06 maj 2019 09:26
  •   1300

W pożarze zginął były policjant

W pożarze zginął były policjant
W pożarze zginął były policjant © Dh Szymon Sikora PHOTOsikora

W czwartek, 18 kwietnia, tuz po godz. 9-ej w budynku przy ul. Dworcowej w Rozdrażewie doszło do pożaru. W jednym z mieszkań znaleziono nieżywego 53-latka.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Do akcji zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Krotoszyna oraz po jednym z OSP Rozdrażew, Roszki i Koźmin Wielkopolski. Na miejsce przyjechała również grupa operacyjna pod dowództwem komendanta.

Sąsiedzi podejrzewali, że ktoś jest w środku. Alarmują o tym pożarników. Dlatego do akcji rusza Zespół Ratownictwa Medycznego z Krotoszyna. – Gdy dojechaliśmy na miejsce trwały działania gaśnicze. Trzeba było czekać – powiedział już po akcji Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działających przy SP ZOZ w Krotoszynie.

Strażacy odłączyli energię elektryczną w budynku i zabezpieczeni w aparaty ochrony układu oddechowego wchodzą na zadymioną klatkę schodową. Ciągną za sobą węże strażackie. Dochodzą do drzwi mieszkania, w którym wybuchł pożar. – Podręcznym sprzętem burzącym uzyskali dostęp do mieszkania objętego pożarem – relacjonuje kpt. Tomasz Patryas, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie. Gdy strażacy wyważyli drzwi – ogień rozszalał się na dobre. Rozpoczęła się walka z płomieniami. – Do wnętrza lokalu podano jeden prąd gaśniczy wody w natarciu na intensywne palące się wyposażenie mieszkania. W lokalu objętym działaniami panowała bardzo wysoka temperatura oraz duże zadymienie – zobrazuje już po pożarze oficer prasowy PSP w Krotoszynie. W tym czasie strażacy będący na zewnątrz budynku przystawiają drabinę do kuchennego okna i leją wodę na płomienie szalejące w środku.

W końcu ogień udaje się opanować. Można rozpocząć poszukiwania osoby, która miała przebywać w środku. W całym mieszkaniu jest ciemno, dym nadal unosi się w powietrzu. Strażacy wyposażeni w kamery termowizyjne skrupulatnie sprawdzają pomieszczenie po pomieszczeniu. W końcu dochodzą do sypialni. Tam na łóżku dostrzegają mężczyznę, który nie daje oznak życia. Natychmiast ewakuują go z budynku.

Na zewnątrz już czekają ratownicy medyczni. – Po upływie ok. 20 minut od przyjazdu karetki strażacy dotarli do poszkodowanego. Wydobyli go z pożaru i przekazali nam – opisuje później Jakub Nelle. Niestety, 54-latka nie udaje się uratować. – U mężczyzny był już widoczny proces pośmiertny, dlatego odstąpiono od czynności ratunkowych – mówi Jakub Nelle.

Akcja gaśnicza trwała 4 godziny. Gdy w mieszkaniu jest już bezpiecznie – dowódca pozwala na wejście do budynku policjantom i prokuratorowi. Ci zbierają materiały i dokonują oględziny. – Działał tam również technik i biegły z dziedziny pożarnictwa – mówi Piotr Szczepaniak (39 l.), oficer prasowy krotoszyńskiej policji.

Wstępne wyniki prokuratorskie śledztwa wskazują, że pożar mógł wybuchnąć w kuchni. – Mężczyzna przebywał w domu sam. Jego żony nie było w mieszkaniu. Wstępne ustalenia wskazują, że mogło dojść do zaprószenia ognia od kuchenki, w trakcie przygotowywania posiłku – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim. Ciało 54-letniego mieszkańca Rozdrażewa zabezpieczono do sekcji. Jej wyniki będą znane za kilka tygodni.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)