Radny Mariusz Urbaniak (51 l.) zwrócił uwagę na sesji rady miejskiej, że między 14:00 a 15:00 obydwa pasy oraz rondo są zablokowane. Praktycznie nie można się ruszyć, zdarzają się obcierki – mówił. Kierowcy są z tego powodu sfrustrowani. – Byłem świadkiem kilku sporych kłótni – dodaje rajca.

Zaproponował, aby zrobić jakieś alternatywne miejsca parkingowe wzdłuż drogi prowadzącej do Pałacu Gałeckich, ale naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, Michał Kurek (43 l.), powiedział, że to niemożliwe. Urbaniak zaznaczył jednak, że nie dociera do niego argument, iż nic się nie da zrobić. Poparł go radny, b. policjant Mirosław Gańko (54 l.).

Burmistrz Franciszek Marszałek (54 l.) za powstałe problemy wini rodziców, którzy odprowadzają dzieci pod samą klasę. – Jeśli rodzic objedzie rondo, dojedzie pod szkołę, zatrzyma się na chwilę i wysadzi dziecko, to nic się nie dzieje. Wszystko idzie sprawnie. Ale są tacy rodzice, którzy odprowadzają dziecko pod samą klasę. I ten samochód stoi – twierdzi włodarz.

Alternatywnie można zaparkować auto przy parku na ul. Zamkowej. Rodzic może tam wysadzić dziecko, które bezpiecznie dojdzie do szkoły albo je odprowadzić. To w linii prostej jest ok. 150 m. Burmistrz zachęca rodziców uczniów, aby korzystali z parkingu przy Zamkowej.