Projekt budżetu gminy Zduny rozpatrzyło m.in. prezydium zarządu miejsko – gminnego OSP w Zdunach. – Kwota jest obcięta o 30 tys. zł, doszliśmy do wniosku, że damy radę i będziemy działać – stwierdził Grzegorz Grobelny z zarządu na sesji zdunowskiej rady miasta z 30 grudnia.

Strażacy nie zgadzają się jednak z wykreśleniem dotacji na dofinansowanie z kasy gminy zadań wspieranych finansowo przez budżet państwa. – To pozbawia jednostki straży pożarnej z całej gminy wszelkiego dofinansowania z zewnątrz. Czym się pan burmistrz kierował? – zapytał Grobelny.

Strażacy poprosili, by do projektu uchwały budżetowej powrócił zapis o pieniądzach na zadania dotowane z budżetu państwa. Zaproponowali ściągnięcie 10 tys. zł z działu „wynagrodzenie bezoosobowe” i przeniesie tej kwoty na pożądany przez nich cel. – Proponujemy to dla dlatego, że pan komendant przyszedł w tym roku na emeryturę i obecnie pracuje społecznie – stwierdził Grobelny.

Burmistrz Tomasz Chudy (50 l.) odpowiedział, że kierował się logiką. – Państwo zwracanie się o zarezerwowanie 10 tys. zł, tylko nie wiemy, na co – stwierdził. Zarząd gminy OSP nie określił bowiem w swoim wniosku, o jaki program dotacyjny chodzi. – Jeśli pan komendant przyjdzie i pokaże plan, możemy odpowiedni dział w budżecie utworzyć – oznajmił Chudy.

Jak dodał, rozmawiał z komendantem państwowej straży w Krotoszynie, Jackiem Strużyńskim, który poinformował go, że nie ma konieczności zabezpieczania pieniędzy w budżecie gminy. – Jednak nie mamy nic przeciwko temu, żebyście pozyskiwali środki na zakup sprzętu. Jeśli taka szansa się pojawi, to rada – tak sądzę – przegłosuje waszą sprawę bez problemu – zapewnił burmistrz.

Głos zabrał też Eugeniusz Pankiewicz, komendant miejsko – gminny OSP w Zdunach, który wyjaśnił, że na razie nie wiadomo, o jaki sprzęt strażacy mogą wnioskować. – Bo nie wiemy, ile środków dla nam gmina – dodał. Burmistrz jednak upierał się przy swoim, powtarzając wcześniejsze słowa. Grobelny zaznaczył, że trzeba być przygotowanym, bo programy ministerialne mają to do siebie, iż od ich ogłoszenia bywa zaledwie kilak dni na złożenie wniosku. – Nie ma problemu. Możecie liczyć na przychylność rady i nasza – stwierdził na to włodarz Zdun.