Kijki czy rower?
Ruch może zastąpić wiele leków, twierdzą lekarze. Więc chwyć za kijki lub wskocz na rower.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Już niewielki, ale systematyczny wysiłek fizyczny, jest w stanie obniżyć poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu, a podnieść endorfin i serotoniny, czyli hormonów radości i szczęścia. Natomiast brak ruchu jest jedną z głównym przyczyn chorób cywilizacyjnych: nadciśnienia, miażdżycy, otyłości, zawałów, osteoporozy i depresji.
BĄDŹ ROZWAŻNY
Wysiłek fizyczny powinien być jednak dopasowany do wydolności organizmu. W trakcie zbyt dużego wysiłku może np. dojść do niedocukrzenia organizmu, a tym samym do zasłabnięcia.
Dlatego, jeśli borykasz się ze schorzeniami układu krążenia, nadciśnieniem, jesteś po zwale lub innych chorobach, zanim zaczniesz intensywniej się ruszać, zasięgnij porady lekarza. Ruch bowiem, mimo korzystnego działania, trzeba dawkować ostrożnie i stopniowo.
PÓŁ GODZINY CUDÓW
Najbardziej popularną formą rekreacji stał się nordic walking (marsz z kijkami) i rower. Już pół godziny z kijkami czy na rowerze potrafi obniżyć ciśnienie i poziom „złego” cholesterolu, natomiast zwiększyć masę kostną, ochronić przed osteoporozą i obniżyć ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Ale co lepiej wybrać? To już należy do Ciebie.