Wjechał w ogrodzenie
Pierwszy śnieg zaskoczył zarówno drogowców, jak i kierowców. Ci piersi prawie nie odśnieżali dróg, a wielu prowadzących auta jeździło nieuważnie i za szybko.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
3 grudnia doszło w naszym powiecie do kilkunastu kolizji. Tego dnia po trwających od godz. 11:00 do ok. 15:00 opadach śniegu nawierzchnie dróg zrobiły się śliskie.
Najgroźniej wyglądało zdarzenie, które miało miejsce o godz. 16:50 przy ulicy Krotoszyńskiej w Kobylinie. – Kierowca forda focusa, mieszkaniec gminy Zduny, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, wpadł w poślizg i wjechał w ogrodzenie posesji – relacjonuje st. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Samochód przewrócił się na lewy bok. Kierujący nie odniósł obrażeń. Został ukarany mandatem 400 zł.
Auto przepchnęli i postawili na koła strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kobylinie.
O godz. 15:40 na drodze wojewódzkiej nr 444 Krotoszyn – Sulmierzyce doszło do paraliżu, gdyż na śliskiej jak lodowisko jezdni samochód ciężarowy zsunął się tylną osią do rowu. Auto stanęło w poprzek drogi. – A inne samochody po zatrzymaniu się nie mogły ponownie ruszyć – mówi rzecznik policji. Na miejsce welarno piaskarkę. Została użyta. – Po chwili lód się rozpuścił i pojazdy ruszyły z miejsca – dodaje Piotr Szczepaniak.
– Apelujemy do kierowców, aby jeździli ostrożniej. Nadchodzi pora zimowa i dni ze śniegiem będzie więcej. Powinniśmy dostosować prędkość do warunków drogowych – kończy.