• czwartek, 16 październik 2014 13:13
  • 3 zdjęcia
  •   1064

Szarżował po pijaku, skasował auta, znaki i drzewo

Za uderzenie w dwa samochody i rozbicie własnego auta pod wpływem alkoholu, policja odebrała mu prawo jazdy
Za uderzenie w dwa samochody i rozbicie własnego auta pod wpływem alkoholu, policja odebrała mu prawo jazdy Za uderzenie w dwa samochody i rozbicie własnego auta pod wpływem alkoholu, policja odebrała mu prawo jazdy © © S. Pałasz

Trzy rozbite samochody, skoszone znaki drogowe i przydrożne drzewko – to niechlubny rezultat jazdy pijanego 58-latka z Krotoszyna. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Mężczyzna wsiadł po pijaku za stery renault scenica i wyruszył na drogi na Parcelkach. Już na Grudzielskiego jechał niemal od krawężnika do krawężnika. Najpierw zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem astrą i poszykował dalej, by „przedzwonić” w jadącą prawidłowo skodę. To również nie powstrzymało go do dalszej szarży. Na krzyżówce skręcił w Kobylińską w stronę centrum. Na wysokości mleczarni Nutricia uderzył w znak zakazu zatrzymania się i postoju. Kawałek dalej skosił kolejny znak mówiący o tym, że jest na drodze głównej. Jego jazda zakończyła się dopiero na wysokości marketu Dino, gdzie wylądował na przydrożnym drzewie. Brawurowa jazda 58-latka nie uszła uwadze robiącym zakupy w sklepie.

Rzeczywiście, aby pomóc wydostać się uwięzionemu w aucie kierowcy, konieczna okazała się interwencja ratowników z zawodowej straży pożarnej. Musieli oni rozciąć karoserię rozbitego pojazdu. Po czym 58-latkiem zajęła się załoga pogotowia, która zabrała go do pobliskiego szpitala. – Mężczyzna trafił na SOR. Miał wykonane badanie diagnostyczne, po czym wypisał się z SOR na własne żądanie – mówi Paweł Jakubek, szef SP ZOZ-u w Krotoszynie. Okazało się, że sprawca wypadku był nietrzeźwy. – Pierwszy wynik wskazywał, że mężczyzna miał 0,48 mg/l alkoholu, powtórne badanie wykazało już 0,50 mg/l, co oznacza obecność 1 promila – wyjaśnia mł. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy z krotoszyńskiej policji.

58-latek będzie musiał przesiąść się na rower, bo za jazdę na podwójnym gazie stracił prawo jazdy. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.

Galeria ilustracji

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)