Nerw kulszowy jest bardzo długi. Powstaje z połączenia kilku korzeni, które wychodzą z kręgosłupa i łączą się w jeden duży nerw biegnący wzdłuż nogi, aż do do stopy. Gdy nagle zostanie uciśnięty, pojawia się paraliżujący ból.

SKĄD SIĘ BIERZE?
Niespodziewany atak korzonków nerwowych (nazywany również rwą kulszową), świadczy o tym, że kręgosłup jest w słabej formie, np. są w nim zmiany zwyrodnieniowe. Rwa przytrafia się także kobietom w zaawansowanej ciąży, bo dochodzi u nich do niewłaściwego obciążenia kręgosłupa. Może ją wywołać również nadwaga, częste bieganie na wysokich obcasach albo zbyt intensywny wysiłek fizyczny. Zdarza się również przy nieprawidłowym dźwiganiu ciężaru albo gwałtownym podnoszeniu się z fotela. Pojawieniu się dolegliwości sprzyja także gwałtowne oziębienie ciała, np. wejście do zimnej wody w upalny dzień lub leżenie na wilgotnej ziemi.

CO ROBIĆ?
Rwę poznasz po tym, że leżąć na wznak, masz trudności z uniesieniem nogi wyprostowanej w kolanie. Gdy zaatakuje, czym prędzej znajdź sobie jak najwygodniejszą pozycję, np. usiądź lub połóż się ze zgiętymi nogami. Najczęściej ulgę przynosi posmarowanie bolącego miejsca maścią przeciwbólową oraz rozgrzewający masaż. Ogrzej obolałą część pleców np. poduszką elektryczną lub termoforem. Ale uwaga! Niektórym pomaga chłodzenie bolącego miejsca. Sprawdź to! Jeśli po 2-3 dniach ból nadal będzie dokuczliwy, zwróć się do lekarza.

ZGŁOŚ SIE DO LEKARZA
Jeżeli poza silnym bólem, masz zaburzenia czucia, osłabienie nogi czy zatrzymanie moczu (czasem może wystąpić nietrzymanie moczu), natychmiast idź do lekarza. Objawy te mogą świadczyć o bardzo groźnym, trwałym uszkodzeniu nerwu. Aby to wykluczyć, trzeba jak najszybciej wykonać rezonans magnetyczny.