• poniedziałek, 08 czerwiec 2015 18:27

Wojna domowa wciąż modna

Wojna domowa wciąż modna
Wojna domowa wciąż modna © archiwum

Powstał w 1965 roku. 50 lat temu! Ma wiec w tym roku piękny jubileuszu. Zaczęło się skromnie – od prozy w odcinkach na łamach „Przekroju”.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Były to zabawne opowiastki z życia dwóch rodzin – Kamińskich i Jankowskich. Pisała je Mira Michałowska (tłumaczka, pisarka) pod pseudonimem Maria Zientarowa, z którą nieco później Jerzy Gruza napisał scenariusz serialu „Wojna domowa”.

Nakręcono siedem odcinków w reżyserii Gruzy, wówczas 33-latka. Sukces był nieprawdopodobny. „Wojnę domową” wyróżniono Złotym Ekranem w kategorii programów rozrywkowych i Złotą Maską dla Aliny Janowskiej za rolę Ireny Kamińskiej.
Nakręcono więc kolejnych osiem odcinków.

Po latach nazwano „Wojnę domową” „pierwszym polskim wielkim serialem”. Nie było w tym przesady. Jest jak szlachetny kamień, pod każdym względem realizacyjnym, inteligentnym dialogów, ironicznego, ale ciepłego poczucia humoru, bystrości obserwacji obyczajowej – mentalne starcie pokoleń nigdy się nie zakończy, zmieniają się tylko gadżety. „Rzeczy przynależne do epoki, do ustroju przestają mieć znaczenie – mówił Jerzy Gruza pytany, dlaczego wciąż ogląda się jego filmy i serialne – stosunku między ludźmi, te się nie zmieniają, choćby nie wiadomo jaki ustrój przyszedł nam z nieba”.

Nie do przecenienia są w „Wojnie domowej” kreacje aktorskie. Nadal błyszczą jak perły. Nic dziwnego główne role zagrali: Irena Kwiatkowska (Zofia Jankowska), Alina Janowska (Kamińska), Kazimierz Rudzki (Kazimierz Jankowski) i Andrzej Szczepkowski (Henryk Kamiński). Bez kompleksów partnerowali im debiutanci amatorzy – Krzysztof Musiał (dzisiaj znany aktor Krzysztof Janczar) jako Paweł Jankowski i Elżbieta Góralczyk (Anula). Trzeba jeszcze do tego dodać oprawę muzyczną Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza i przewodnią piosenkę ze słowami Ludwika Jerzego Kerna, by rozumieć sukces „Wojny domowej”.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)