Rząd PiS robi, co może, by ustawa dotycząca wypłaty 500 zł na dziecko gotowa była na czas. Zgodnie z zapowiedziami premier Beaty Szydło (52 l.), zapisy ustawy mają zacząć obowiązywać już na wiosnę. – Od 9 lutego zakładamy prace w parlamencie, najpóźniej w kwietniu program zostanie uruchomiony i rozpoczyna się zbieranie aplikacji – mówiła szefowa rządu.

Przewidywana jest prawdziwa lawina wniosków. Dlatego przepisy przejściowe zakładają, że po uruchomieniu programu będzie je można składać przez trzy miesiące. Jeśli program ruszy w kwietniu, na złożenie wniosku rodzice będą mieli czas do czerwca. Natomiast prawo do świadczenia będzie im przysługiwać od samego początku obowiązywania ustawy. Nie oznacza to jednak, że pieniądze popłyną do nich natychmiast.

Po złożeniu wniosku gmina będzie bowiem mieć trzy miesiące na jego rozpatrzenie. Oznacza to, że niektórzy rodzice składający wnioski w czerwcu świadczenie – z wyrównaniem od kwietnia – mogą mieć wypłacone nawet na koniec września! Ważne też, że w przypadku osób, które będą się starać o świadczenie na pierwsze dziecko, pod uwagę brany będzie dochód z 2014 roku. Program ma objąć 2,7 mln rodzin, a pieniądze będą wypłacane maksymalnie przez około półtora roku, od wejścia przepisów w życie do 30 września 2017 r. Później wnioski o przyznanie 500 zł trzeba będzie składać co roku.