• środa, 22 luty 2012 22:11
  •   695

Czołowo uderzył w drzewo



22-letni mieszkaniec Krotoszyna zginął tragicznie w Niemczech. Wczesnym wieczorem 15 lutego, tuż po godzinie 18-tej jechał Fordem Modeno Kombii z miejscowości Hodenhagen w kierunku Walsall – w północnej części Niemiec. W pewnym momencie z nieznanych przyczyn auto kierowane przez Polaka nagle zjechało na pleciwległypas ruchu i uderzyło impetem w przydrożne drzewo. Uderzenie było tak silne, że zmiażdżyło karoserię pojazdu. Sądząc po zniszczeniach, prędkość pojazdu w momencie zderzenia mogła sięgać 150 km/h. Mężczyzna zaś został uwięziony w środku.

Niestety w wyniku doznanych rozległych obrażeń, 22-letni Sebastian B. poniósł śmierć na miejscu. Zaś strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by wydobyć jego ciało z wraku. Z policyjnych relacji wynika, że na miejscu zdarzenia nie było widać śladów hamowania. Jechał sam, prawdopodobnie przyczyną wypadku była utrata dziewczyny po trzy letnim związku. Podczas akcji ratunkowej droga krajowa L190 na wysokości Düshorner była całkowicie zablokowana do czasu usunięcia samochodu i zanieczyszczeń z jezdni. W akcji uczestniczyło 27 strażaków.

Jak wiadomo krotoszynian na co dzień pracował w Niemczech. Wielu jest poruszonych śmiercią młodego mężczyzny.

– Ciągle nie mogę w to uwierzyć co się stało byłeś młody miałeś jeszcze przed sobą tyle życia a tu taka tragedia [*] nigdy nie zapomnę twojego szczerego uśmiechu – podkreśla Oskar Skowroński, znajomy zmarłego 22-letniego krotoszynianina.

Pogrzeb zmarłego odbędzie się w sobotę, 25 lutego na krotoszyńskim cmentarzu o godzinie 10.00.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)