Kolejność budowania ulic w Krotoszynie
Konarzewska w Krotoszynie będzie budowana, bo burmistrz ma przy niej działkę. Taka opinia, zdaniem radnego Bartosza Kosiarskiego krąży po mieście. Co na to włodarz? – Mam działkę. To żadna tajenia – mówi Franciszek Marszałek.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Ponad 800 tys. zł pochłonie budowa Konarzewskiej w Krotoszynie. Pisaliśmy już o tym na naszych łamach. I byłaby to jedna z wielu tegorocznych inwestycji nie wzbudzająca Większych emocji – gdyby nie gruchała wieść, że przy tej ulicy działkę ma sam włodarz – Franciszek Marszałek. – Konarzewska będzie budowana, bo burmistrz ma przy niej działkę – taka opinia krąży po mieście – oznajmił radny, Bartosz Kosiarski.
No i pojawiły się sugestie, że droga będzie robiona właśnie z tego powodu. Dlatego też Kosiarski – zaproponował stworzenie wieloletniego planu budowy ulic gminnych. Żeby mieszkańcy wiedzieli, w jakiej kolejności drogo będą robione. Wtedy, zdaniem radnego, nie będzie posądzania o wybieranie inwestycji do realizacji pod kątem tego – kto przy nich ma swoje nieruchomości.
- Krotoszyn
- Pt, 2 Lis 10:20
-   1387
- Krotoszyn
- Pt, 2 Lis 10:20
-   1387
Burmistrz nie ukrywa, że ma działkę przy Konarzewskiej. – To nie jest żadną tajemnicą – mówi Franciszek Marszałek. I dodaje. – Cokolwiek, gdziekolwiek robimy, zawsze mam jakiś telefon, że budujemy, bo tam ktoś ważny mieszka. Ale my budujemy drogi tam, gdzie po prostu ktoś mieszka.
Co do planu uważa, że to pomysł chybiony. Tym bardziej, że taka próba była już kilka lat temu. – Radni wówczas bardzo chcieli się zaangażować, a na końcu plan opracowali urzędnicy i absolutnie nie był przestrzegany – przyznaje włodarz miasta. I obrazuje. – Przyjmijmy, że uda się opracować dokument i go przyjęcie. Trafi później do rady osiedla, a rada mówi, że mają inną hierarchię, że nie chcą tak, jak jest w planie. Ale – jeśli radni chcą – mogą taki plan stworzyć – ucina Marszałek.