Upozorował porwanie
Nawet dwa lata pozbawienia wolności grożą mężczyźnie, który w ubiegłym, roku powiadomił służby o przestępstwie wiedząc, że do niego nie doszło.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Do rzekomego przestępstwa miało dojść we wrześniu ubiegłego roku. 39-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego zadzwonił na numer alarmowy 112 i poinformował, że został porwany. Z jego relacji wynikało, że napastnicy zajechali mu drogę, gdy jechał autem, potem zaatakowali go i ukradli kilka tysięcy złotych. Następnie związanego wrzucili do auta i wywieźli w nieznanym kierunku. Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia w Komendzie Miejskiej Policji w Kaliszu ogłoszono alarm. Przedstawiona przez zgłaszającego sytuacja była na tyle poważna, że w poszukiwania mężczyzny zaangażowani zostali również funkcjonariusze z Konina i Poznania. W niespełna 13 godzin od zgłoszenia mężczyzna został odnaleziony na terenie kompleksu leśnego w powiecie konińskim.
Kaliscy funkcjonariusze z wydziału kryminalnego od razu podjęli czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego nietypowego zdarzenia. Bardzo szybko okazało się, że cała historia nigdy nie miała miejsca. Liczne nieścisłości i brak jakichkolwiek dowodów na to, o czym mówił „porwany” jednoznacznie wskazywały na to, że mężczyzna wymyślił całe życie.
Swoje postępowanie tłumaczył problemami finansowymi. Za swój czyn już wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara 2 lat pozbawienia wolności.