Stawka za odbiór odpadów z posesji w gminie Koźmin Wlkp. uzależnione są od liczby osób zamieszkujących w danym gospodarstwie. Przy jednej jest to 17 zł za śmieci segregowane, a 34 zł za niesegregowane. Ale już np. czteroosobowa rodzina płaci miesięcznie 62 zł – jeśli segreguje i 124 zł – jeśli oddaje odpady zmieszane. Dla domowego budżetu to niemało.

Niestety – wszystko wskazuje Nan to, że będzie drożej. – Sygnalizuję już teraz, że w najbliższym czasie na pewno czeka nas podwyżka opłat – przyznaje Maciej Bratborski (54 l.), burmistrz Koźmina Wlkp. Miasto kwiatów i zieleni nie będzie w tym temacie odosobnione, bo pozbywanie się śmieci staje się coraz droższe. Zresztą pokazują to liczby. Ich odbiór z posesji i odstawienie na tzw. bramę szybuje w górę z roku na rok.

Tylko w ubiegłym roku do gospodarowania odpadami gmina musiała dołożyć 50 tys. zł. W tym będzie to 174 tys. zł. Dlatego też radni nie kryją zaniepokojenia taką sytuacją. Andrzej Nowacki dopytywał, dlaczego aż tyle trzeba płacić? – Mamy niewielkie zaległości od mieszkańców, u których odbieramy odpady, ale przede wszystkim jest to kwota za dodatkowe bardzo duże ilości śmieci, jakie wytwarzamy – odpowiedział Bratborski.

I dodał. – Wynika to po części z tego, że podniósł się standard życia – czyli produkujemy więcej odpadów. Zaś skarbnik miejskiej kasy, Andrzej Serek, uściślił, że wspomniane 174 tys. zł może ni e wystarczyć. Rozliczenie grudnia nastąpi bowiem dopiero w styczniu, czyli już w kolejnym roku budżetowym – tłumaczył ekspert od finansów.

Przy okazji rajcy dopytywali czy widać już zmianę w sposobie segregacji odpadów przez mieszkańców. Zdaniem burmistrza jest lepiej, choćby ze względu na wyodrębnienie popiołu.