Koszty gospodarowania odpadami komunalnymi na wspólnym posiedzeniu komisji we wtorek, 28 lipca omówiła bardzo szczegółowo Sylwia Marciszewska z referatu gospodarki przestrzennej, ochrony środowiska i inwestycji Urzędu Gminy w Krośnicach. Gmina Krośnice za odbiór i utylizację odpadów z nieruchomości zamieszkalnych na terenie gminy odpowiada od lipca 2013 r. Na przestrzeni tych 7 lat znacząco wzrosła produkcja śmieci przez mieszkańców gminy, co obrazuje tabela. Najbardziej tworzyw sztucznych, których kraśniczanie produkują ponad 3 razy więcej. W przypadku wielu rodzajów odpadów podrożały opłaty za ich odbiór i zagospodarowanie, co ilustruje tabela. Są to ceny, które gmina Krośnice uiszczała firmie wyłonionej na podstawie postępowania przetargowego. Najbardziej szokujący jest wzrost opłaty za tworzywa sztuczne. Gmina za tonę tej frakcji płaciła w 2013 r. 108 zł, a obecnie płaci 967 zł, a według wyliczeń urzędników, w ostatnich czterech miesiącach tego roku tona tworzyw sztucznych kosztować będzie 1 161 zł. To wzrost aż dziesięciokrotny.

Urzędnicy przygotowali też kalkulację kosztów gospodarki odpadami komunalnymi na cały 2020 r. Szacuje się, że koszty gospodarki śmieciami w gminie wyniosą 1 mln 736 tys. zł. Składa się na nią kilka czynników: koszty już poniesione przez gminę za odbiór i zagospodarowanie odpadów od 1 stycznia do sierpnia, utrzymanie PSZOK-u oraz zaproponowana w przetargu przez firmę KOSZ kwota 670 tys. 776 zł za zagospodarowanie odpadami przez cztery ostatnie miesiące tego roku. Kwota jest jednak szacunkowa i może się nieco zmienić, ale już wiadomo, że do gminnej kasy do kasy sierpnia wpłynął na ten cel opłaty mieszkańców w wysokości 1 mln 119 tys. zł. Widać, że brakuje ponad 600 tys. zł i stąd propozycja podwyżki opłaty za śmieci segregowane do 30 zł.

Ponadto, radni będą musieli na sesji podjąć decyzję, czy pozbawić zwolnień z opłaty za śmieci opłaty wielodzietne. Obecnie rodziny legitymujące się Kartą Dużej Rodziny zwolnione są z opłat za śmieci za trzecie i każde kolejne dziecko. Zwolnieniem z opłaty objętych jest 140 dzieci. W przypadku podniesienia opłaty za śmieci do wysokości 30 zł za osobę, mieszkańcy gminy rocznie musieliby pokryć koszty w wysokości 50,4 tys. zł.

Przewodniczący Rady Gminy Piotr Morawek pytał, czy prowadzone są jakiejś działania, żeby mieszkańcy ograniczyli oddawanie odpadów biodegradowalnych, zwłaszcza, że Krośnice są gminą wiejską, w której większość mieszkańców mogłaby je zagospodarować. Sylwia Marciszewska poinformowała, że na facebooku i stronie internetowej gminy prowadzona jest kampania na temat kosztów zagospodarowania odpadów bioodegradowalnych oraz o zleceniu kompostowania na terenie nieruchomości. Radny Morawek dociekał też, czy możliwe jest „uszczelnienie” gospodarki śmieciowej, bo w przypadku np. odbioru tworzyw sztucznych można zauważyć, że większość mieszkańców przygotowuje kilka worków, ale są posesje, przy których pojawia się ich kilkadziesiąt. S. Marciszewska poinformowała, że firma odbierająca odpady robi zdjęcia przy posesjach, gdzie znajduje się bardzo dużo worków. Następnie pracownik Urzędu Gminy kontroluje liczbę osób mieszkających w danej nieruchomości. Sprawdza się też, czy na terenie nieruchomości nie jest prowadzona działalność gospodarcza, gdyż wówczas właściciel firmy powinien mieć podpisaną osobną umowę na odbiór śmieci. Morawek pytał też, czy w trudnych sytuacjach losowych lub rodzinnych mieszkańcy gminy mogą liczyć na pomoc w uiszczaniu opłaty za śmieci.

Wójt Adam Biały odpowiedział, że w tym przypadku można się starać o umorzenie częściowe lub całkowite opłaty za odpady. Radny Andrzej Korzeniowski chciał wiedzieć, w jaki sposób gmina kontroluje ilość odbieranych odpadów, za które forma odbierająca śmieci wystawia gminie fakturę. S. Marciszewska tłumaczyła, że gmina ma wgląd do systemu monitoringu samochodów, które są kierowanie do świadczenia usług na terenie gminy Krośnice. Tonaż odbieranych odpadów gmina sprawdza na podstawie kart przekazania odpadów, a w razie potrzeby kwitów wagowych.