Ksiądz Arkadiusz H., były kapelan szpitala w Kaliszu, a także były proboszcz parafii między innymi w Sycowie, Chwaliszewie i Pleszewie stanie wkrótce przed sądem. Kapłan jest podejrzany o pedofilię.

Mroczna twarz księdza została ujawniona przez jego ofiary w filmie braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”. Kapłan wykorzystywał seksualnie nieletnich chłopców. Jego ofiary próbują dzisiaj dochodzić sprawiedliwości.

Z filmu wynika również, że o zachowaniu księdza była informowana Kuria Diecezjalna w Kaliszu. Już w 2016 roku z biskupem Kaliskiem Edwardem Janiakiem rozmawiali o tym rodzice jednej z ofiar. Wówczas jedyna „kara”, jaka spotkała księdza, to przeniesienie do innej parafii…

Pod adresem biskupa pojawiły się zarzuty o tuszowaniu sprawy. Sprawę wyjaśnia Stolica Apostolska. Biskup do czasu zakończenia postępowania został zmuszony do opuszczenia diecezji kaliskiej.

– Dwóch pokrzywdzonych występujących w filmie zgłosiło się do Kurii w lutym 2020 roku i zgodnie z procedurami zostali skierowani do delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży. Na spotkanie z delegatem przybył tylko jeden z nich, został przyjęty i zaproponowana mu została pomoc psychologiczna i duszpasterska. Kuria informuje, że jest w posiadaniu pełnej dokumentacji potwierdzającej zgłoszenie do Kongregacji Nauki Wiary każdego przypadku pedofilii osób duchownych w latach 2012 – 2020 – brzmi oświadczenie Kurii Diecezjalnej w Kaliszu.

Ofiarami księdza H. byli m.in. dwaj bracia pochodzący z religijnej rodziny: Jakub i Bartłomiej. Są synami organisty, który przed laty wraz z rodziną przeprowadził się do dużego mieszkania przy parafii pod wezwaniem Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie. Był to budynek kościelny, położony blisko tamtejszego kościoła. Ksiądz Arkadiusza H. szybko stał się „przyjacielem rodziny”. Obaj bracia opowiedzieli w filmie „Zabawa w chowanego”, że byli molestowani przez księdza we własnych pokojach, gdy ich rodzice byli w domu.

– Ksiądz Arkadiusz H. był przyjacielem mamy. Znalazł sobie najłatwiejszą ofiarę. Byłem osobą, która łatwo nawiązywała kontakty. Uczył mnie grać na gitarze. Zamykaliśmy się w pokoju i robił to, co robił – opowiada w filmie jeden z braci, ofiara księdza Arkadiusza H., gdy ten pełnił posługę w Pleszewie.

Śledztwo w sprawie 52-letniego dziś księdza Arkadiusza H. Od grudnia 2018 roku prowadziła Prokuratura Rejonowa w Pleszewie. Dotyczyło przestępstwa, do którego miało dojść 20 lat wcześniej. Ze względu na charakter sprawy, śledczy nie zdradzają bliższych szczegółów.

– W oparciu o zebrany materiał dowodowy skierowano do Sądu Rejonowego w Pleszewie akt oskarżenia. Opisane w nim zarzuty dotyczą okresu od września 1998 roku do roku 2000 – mówi Maciej Melek, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Ksiądz Arkadiusz H. odpowie za molestowanie seksualne małoletniego, choć jego ofiar było więcej. W sprawie sześciu innych osób postępowanie zostało umorzone ze względu na przedawnienie. Jak się dowiedzieliśmy, oskarżony kapłan nie przyznał się prokuratorowi do winy. Odmówił również składania zeznań. Wobec oskarżonego nie zastosowanego żadnych środków zapobiegawczego. Według śledczych, nie było takiej potrzeby.

– Mam nadzieję, że mogę liczyć na sprawiedliwości w tym kraju. Nie oczekuję surowego wyroku, ponieważ oprawca swoją karę już poniósł. Natomiast zło które wyrządził, musi być urzędowe ukarane, co stanowić ma przestrogę dla innych pedofilów, nie tylko w sutannach, przed tego typu działaniami, które niszczą życie ofiarom – podkreśla jedna z ofiar.

Ksiądz został suspendowany przez biskupa kaliskiego. Ma zakaz sprawowania posługi kapłańskiej, a także noszenia stroju duchownego. Ksiądz Arkadiusz H. urodził się 1968 roku w Ostrowie Wielkopolskim. Najpierw pracował w parafii w Koźminie Wielkopolskim. Posługiwał też w Sycowie, Pleszewie, Kaliszu, Lubini Małej, Mirkowie, Chwaliszewie i Skalmierzycach. Ostatnio był kapelanem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu.