Czy to już koniec złotej polskiej jesieni? Najbliższe dni niestety nie będą rozpieszczać poznaniaków pod względem temperatury. – Wszystko przez chłodniejszą masę powietrza, która napływa do nas z północy i północnego wschodu. To już powietrze nie polarne, a arktyczne – mówi Lech Buchert, dyżurny synoptyk IMGW w Poznaniu.

W czwartek na termometrach zobaczymy maksymalnie 8 stopni Celsjusza. – Przy tym słońce praktycznie wcale nie przebije się przez chmury. Dopiero wieczorem od północy pojawiać się będą przejaśnienia – dodaje. Noc będzie zimna. Na wysokości 2 metrów nad ziemią przewidywane są maksymalnie 2 stopnie Celsjusza. – To oznacza, że przy gruncie temperatura może spaść do nawet -2 stopni – tłumaczy Buchert.

W piątek przez chmury przebijać się będzie słońce i nie będzie padać, ale to jedyne dobre pogodowe wiadomości. – Będzie jeszcze zimniej niż w czwartek. Maksymalnie przewidujemy 7 stopni Celsjusza w ciągu dnia. W nocy temperatura znacznie spadnie. Na wysokości 2 metrów osiągnie do -3 stopni Celsjusza. Przy gruncie może być nawet -5 stopni – dodaje.

W sobotę ponownie na termometrach zobaczymy maksymalnie 7 stopni Celsjusza, a od niedzieli będzie nieznacznie cieplej. – W kolejnych dniach temperatura w ciągu dnia będzie się wahać w okolicy 10 stopni. Noce powinny być odrobinę cieplejsze niż te dwie najbliższe - z temperaturą w okolicy 1-2 stopni Celsjusza w plusie – kończy Buchert.