Bydlak skatował staruszkę na wózku

Miał pomóc staruszce na wózku inwalidzkim podróżującej pociągiem, ale zamiast tego… zepchnął bezbronną kobietę na torowisko i brutalnie pobił. Na szczęście żyje, a Łukasz W. (33 l.) jest już w rękach policji.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
Ufać nie można nikomu! 72-latka na wózku jechała samotnie pociągiem z Częstochowy do Wielkopolski do sanatorium. Jeszcze na dworcu PKP poznała Łukasza W. z Rudy Śląskiej. Był miły, grzeczny, a co najważniejsze zaoferował pomoc. Obładowana torbami samotna staruszka na wózku bardzo jej potrzebowała.
Do dramatu doszło na stacji w Lesznie. Mężczyzna pomógł swojej ofierze wysiąść z pociągu, a na dworcu jeszcze przez chwilę pchał jej wózek. Wtedy w jego głowę musiał się zrodzić chory plan, bo nagle zepchnął kobietę z wózkiem na tory. Potem sam zeskoczył na torowisko i zaczął kobietę brutalnie bić.
Gdyby nie szybka reakcja innych pasażerów na dworcu, wszystko mogło się skończyć tragicznie. Niepełnosprawna kobieta trafiła do szpitala, ale jej życiu nie zagraża bezpieczeństwo. 33-latek zostanie przebadany przez psychologów. Usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.