Wysiadł z auta i zaginął

Ale bystrzak! 22-latek z gminy Aleksandrów poprosił kolegę, z którym jechał autem, aby się zatrzymał w lesie i wysiadł za potrzebą. Kiedy długo nie wracał, kierowca zaczął go szukać, a wreszcie zaalarmował policję.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
Przez kilka godzin 22-latka szukali policjanci i strażacy. Natknęli się na niego nad ranem na skraju lasu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Mężczyzna miał wielkie szczęście. Był mocno wychłodzony, jeszcze godzinę, dwie, a straciłby życie. Po badaniu lekarskim 22-latek został przekazany rodzinie.