Prokurator musiał wycofać akt oskarżenia
Nastąpił niespodziewany zwrot w śledztwie dotyczącym śmierci 34-letniego Piotra z Chachalni (gm. Zduny). Prokuratura dostała nakaz wycofania aktu oskarżenia złożonego w sądzie w Krotoszynie.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W listopadzie 2017 r. do mieszkania przy ul. Słodowej w Krotoszynie wtargnął 34-letni mieszkaniec Chachalni, były partner mieszkającej tam kobiety i zaczął się szamotać z obecnym jej konkubentem. Wezwani tam policjanci zastali mieszkańca Chachalni nieprzytomnego. Blisko godzina reanimacji prowadzona przez pracowników pogotowia ratunkowego nie dała rezultatu. Mężczyzna zmarł, a sekcja zwłok nie wykazała obrażeń ani urazów wewnętrznych.
Od razu po zdarzeniu policja zatrzymała 30-letniego mieszkańca Krotoszyna – obecnego partnera kobiety. Po dwóch dniach mężczyzna wyszedł z aresztu, w czerwcu został jednak oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci, gdyż prawdopodobnie doszło do podduszenia poprzez ucisk klatki piersiowej poszkodowanego. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Potwierdzam, że postępowanie w przedmiotowej sprawie jest kontynuowane przez Prokuraturę Rejonową w Krotoszynie. Na obecnym etapie nie ma zmiany kwalifikacji prawnej czynu. Na wniosek prokuratury akt oskarżenia został zwrócony celem uzupełnienia materiału dowodowego o przesłuchania świadków oraz dodatkowe badania biegłych.
rzecznik prokuratury w Ostrowie Wlkp.
W sprawie nastąpił jednak duży zwrot. Prokuratura Regionalna w Łodzi nakazała Prokuraturze Rejonowej w Krotoszynie wycofanie aktu oskarżenia przeciwko 30-latkowi. Najbliższa rodzina zmarłego od początku miała zastrzeżenia do sposobu i jakości prowadzonego śledztwa.
Andrzej Figlak, ojciec zmarłego Piotra, pisał w związku z tymi uwagami do prokuratury i do sądu, co nic nie dało. Wreszcie w maju poprosił o interwencję Senatora Łukasza Mikołajczyka. Ten po zapoznaniu się ze sprawą skierował do prokuratura krajowego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry wniosek o objęcie śledztwa nadzorem i wycofanie aktu oskarżenia. W efekcie nakaz taki wydała łódzka Prokuratura Regionalna. Poza tym postępowanie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim.
Dlaczego prokurator krajowy zastosował wyjątkowo rzadko spotykają procedurę? Zdaniem rodziny ofiary przesądziły uchybienia ze strony śledczych. – Nie zgadzam się z zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci syna. Nie zostało nic wyjaśnione do końca. Nie zabezpieczono dowodów, nie przesłuchano wszystkich świadków, którzy byli z synem w ostatnich godzinach jego życia. A to ponad dziesięć osób. Na dodatek sprawę prowadzi wciąż prokurator, których tych błędów nie dopuścił i którego zwierzchnicy podjęli tę rzadko spotykaną decyzję – mówi Figlak.
Jak dodaje, osobiste rzeczy zmarłego (portfel, kurtka, itp.) otrzymał następnego dnia po jego śmierci, a po cofnięciu aktu oskarżenia, tj. 7 miesięcy po zdarzeniu, prokurator ponownie o nie poprosił.