W chwili obecnej, to jest na przełomie listopada i grudnia, egzaminy w milickiej filii Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Jeleniej Górze przeprowadza 3 egzaminatorów pochodzących z Wielkopolski: Marcin Naskrętski z Ostrowa Wielkopolskiego, Jerzy Antkowiak – były właściciel ośrodka kierowców w Krotoszynie oraz Roman Kazanek – emerytowany egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kaliszu.

Tak się składa, że akurat z tych miejscowości pochodzi większość wielkopolskich kierowców szukających szczęścia w Miliczu. Egzaminy praktyczne w Miliczu są przeprowadzane na dwóch samochodach marki toyota yaris (koloru czerwonego) lub samochodach innych marek podstawianych przez szkoły nauki jazdy, głównie z Wielkopolski, takich jak kia rio i fiat panda.

Obecnie czas oczekiwania na egzamin ze względu na bardzo duże zainteresowanie zdających, wynosi około 1 miesiąca. Od połowy października milicki oddział WORD ponownie korzysta na wyłączność z placu manewrowego przy Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Armii Krajowej. Od września do połowy października plac w godz. od 9:00 do 13:30 był przeznaczony na potrzeby szkoły i egzaminy na placu manewrowym odbywały się w turze porannej i popołudniowej, co powodowało zatory i niepotrzebne kolejki. Teraz wszystko wróciło do normy. Co ciekawe, dyrektor WORD Jelenia Góra Robert Tarsa zapowiada, że wiosną powinno być uruchomiony nowy wjazd od mniej uczęszczanej ul. Budowlanej, co wyeliminuje konieczność przejeżdżania przez parking szkoły.

Jak już o tym informowaliśmy, jak do tej pory (stan na 22 listopada) egzaminy z prawa jazdy, zarówno teoretyczne jak i praktyczne, zdało 1 165 mieszkańców południowej Wielkopolski. Najwięcej młodych kierowców pochodzi z powiatu krotoszyńskiego. Jak dotąd egzaminy zdawało 551 osób z tego regionu (208 egzamin teoretyczny, 343 egzamin teoretyczny). W przypadku teorii zdało ją 120 osób, co daje zdawalność na poziomie 59,11 proc.), natomiast jazdę praktyczną zdało 240 osób (zdawalność na imponującym poziomie 70,59 proc.). ten wymagający egzamin oblało 100 krotoszynian: 52 poległo na placu, a 48 na mieście). Do egzaminów nie przystąpiło 9 osób: 6 z teorii i 3 z praktyki.

W przypadku powiatu ostrowskiego szczęścia w Miliczu postanowiło szukać 346 kierowców. Egzamin teoretyczny zdawało 120 osób, przy czym z tarczą salę egzaminacyjną opuściły 74 osoby 962,18 proc.). W przypadku egzaminu praktycznego wyniki były procentowo nieco gorsze: do egzaminu przystąpiło 226 osób, z których egzamin zdały 134 osoby (59,29 proc.), natomiast oblały 92 osoby (40,71 proc.) – 48 na placu, a 44 na mieście.

Liczna kursantów z powiatu jarocińskiego wyniosła 176 osób. Do egzaminów teoretycznych przystąpiło 67 osób, z czego pomyślnie je ukończyło 37 osób (zdawalność 56,9 proc.). Z kolei do egzaminów praktycznych przystąpiło 109 osób, z których zdały je 64 osoby (zdawalność 59,26 proc.). Sztuka ta nie udała się w 44 przypadkach – na placu poległo 21 osób, zaś na mieście 23 osób.

Ostatnim licznie reprezentowany tym powiatem południowej Wielkopolski był powiat pleszewski. Do Milicza na egzaminy wybrało się w sumie 40 osób. Egzamin teoretyczny zdawało 19 osób, z czego sukcesem zakończył się dla 9 osób (zdawalność 47,37 proc.), natomiast porażką dla 10 osób (52,63 proc.). Podobna ilość kursantów przystąpiła do egzaminu praktycznego (21 osób). Aż 12 z nich ten egzamin zdała (57,12 proc.), natomiast powtarzać go musi 9 osób – 6 kursantów padało na placu, a 3 na mieście.

Z powiatu rawickiego, skąd pochodził pierwszy kierowca, który zdał w filii w Miliczu, do egzaminów przystąpiło 14 osób: 4 z teorii i 10 z praktyki. Nie popisali się: teorię zdały 2 osoby, natomiast praktykę zaledwie 1 osoba (!).