• Milicz
  • środa, 12 grudzień 2018 09:52
  •   988

Spłonęło 17 drzewek na osiedlu

Spłonęło 17 drzewek na osiedlu
Spłonęło 17 drzewek na osiedlu © archiwum

Nieznany sprawca w niedzielę, 9 grudnia, dokonał podpalenia przez polanie łatwopalną substancją okazałego żywopłotu z tiu i częściowo ogrodzenia oraz siatki boiska znajdującego się obok nowego bloku przy ul. Mickiewicza i alei Tracewskiej.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Do pożaru doszło o godz. 11:40. Ogień zaczął się bardzo szybko rozprzestrzeniać i po chwili spaliło się aż 17 tui o wysokości ok. 2,5 metra. Centrum ognia znajdowało się w bliskiej odległości elewacji budynku przy ul. Mickiewicz. Na miejsce dotarły dwa zastępy z PSP Milicz i policja. Strażacy podali jeden prąd wody w natarciu na palące się tuje i ugasili pożar.

Jak informują nas mieszkańcy pobliskich bloków, tuje i cześć  ogrodzenia sąsiadującego z blokiem boiska Milickiej Akademii Sportu prawdopodobnie podpalił jakiś nieznany sprawca polewając je łatwopalną substancją. – W tym czasie padał deszcz,  temperatura na zewnątrz wynosiła +6 stopni C, do tego była duża wilgotność powietrza. A przecież zielone żywe tuje nie palą się tak łatwo. Nie jest możliwe zaprószenia ognia czy samozapłon w takich warunkach atmosferycznych, dlatego uważamy, że pożar na pewno był dziełem podpalacza – pisze do nas jeden z mieszkańców.

Jeszcze inny mieszkaniec, za naszym pośrednictwem, prosi policję o regularne kontrole dotyczące parkowania samochodów w strefie oznaczonej znakami D-40 „Strefa zamieszkania”. Jak pisze, niepoprawnie zaparkowane auta utrudniały szybką interwencję straży pożarnej podczas pożaru drzewek.

– Czy naprawdę musi dojść do nieszczęścia i zagrożenia życia lub zdrowia mieszkańców, by w stosunkowo nowych budynkach zapanował porządek? Droga dojazdowa do garaży i wydzielonych parkingów jest systematycznie zastawiana przez parkujące auta. Najgorzej jest w godzinach popołudniowych i w weekendy. Uniemożliwia to także swobodny dojazd do firm odbierających śmieci i bardzo często są one z tego powodu nieodbierane. Utrudniony jest też dojazd dla służb ratunkowych – alarmuje nasz czytelnik.

W sprawie podpalenia drzewek postępowanie wszczęła milicka policja. Jak poinformował nas oficer prasowy KPP Milicz, policjanci przejrzą osiedlowy monitoring i przesłuchają świadków. Jednocześnie przypominają, że jeżeli ktokolwiek coś wie w tej sprawie, może podać te informacje policji lub zadzwonić anonimowo pod numer telefonu (71) 38 42 666.

Publikacja:
Głos Milicza
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)