Piraci na Stryczyńskiego
Na ul. Stryczyńskiego samochody jeżdżą bardzo szybko, nawet po ok. 100 km/h. Progi zwalniające nie mogą tam powstać, więc burmistrz Dariusz Dębicki poprosił mieszkańców o zapisywanie numerów rejestracyjnych aut piratów.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Niedawno miasto oddało do użytku nową, równą drogę. Niestety, pojawił się pblem, bo niektóre auta rozwijają tam nadmierną prędkość. – Jest niebezpiecznie, a przecież chodzą tam mamy z dziećmi w wózkach – stwierdził na sesji rady miasta burmistrz Dębicki, do którego sulmierzyczanie napisali petycję, prosząc o zamontowanie dwóch progów zwalniających.
Doszło do spotkania mieszkańców z włodarzem Sulmierzyc, naczelnikiem wydziału dróg i komunikacji starostwa oraz projektantem ulicy. – Okazało się, że niemożliwe jest zamontowanie progów, i to zarówno z technicznego, jak i prawnego punktu widzenia – wyjaśnił radnym burmistrz. Pierwsze przyczyny to konieczność zachowania odpowiedniej odległości od skrzyżowania i niemożność umiejscowienia na wysokości wjazdów do posesji.
Największą przeszkodą jest jednak coś innego. Otóż ul. Stryczyńskiego została wybudowana przy dofinansowaniu ze środków unijnych. Objęta jest pięcioletnią gwarancją, a więc jakakolwiek integracja w nią spowodowałaby nieuznanie ewentualnych reklamacji. – Musimy się również liczyć z kontrolą z urzędu wojewódzkiego, czy pieniądze wydane na tę inwestycję wydaliśmy zgodnie z projektem i wnioskiem o dotację – dodał włodarz grodu Sulimira.
Jeśli nie progi, to co? Pomóc mają częstsze kontrole policji, o co burmistrz zwrócił się do komendy powiatowej. Mieszkańców poprosił o spisywanie numerów rejestracyjnych pojazdów łamiących dozwoloną prędkość 50 km/h. – Mogą mi je podawać, a ja niezwłocznie przekażę policji – stwierdził Dębicki.