• środa, 25 grudzień 2013 07:02

Jak podlewać i nawozić

Podlewanie konewką to pyszna zabawa, ale większym roślinom to nie wystarczy
Podlewanie konewką to pyszna zabawa, ale większym roślinom to nie wystarczy Podlewanie konewką to pyszna zabawa, ale większym roślinom to nie wystarczy © © archiwum

Gdyby nasze rośliny umaiły mówić, krzyczałyby nieraz: daj nam jeść! Daj nam pić! My też nie lubimy chodzić głodni i spragnieni, więc im tego nie fundujmy.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Tylko właściwie odkarmione rośliny odpłacą nam tym, czego od nich oczekujemy, czyli bujnym wzrostem, wspaniałymi kwiatami czy obfitymi plonami.

KIEDY PODLEWAĆ
Najlepiej, o ile jest to możliwe, trzymać się zasady: podlewamy rano. To optymalna pora, nieco gorsze jest podlewanie wieczorne, a najgorsze – w sami południe, gdy mocno świeci słońce. Nie tylko dlatego, że w słońcu woda szybko wyparuje. Istnieje też niebezpieczeństwo, że rośliny ulegną poparzeniu. W kroplach wody skupia się światło i zaczynają one działać jak soczewki. Takie krople mniej szkodzą roślinom o gładkich liściach, bardzie tym pokrytym meszkiem, włochatym.

NAWADNIANIE
Zanim cokolwiek posadzimy lub posiejemy, nasz kawałek ziemi musi być dobrze nawodniony, gleba ma być wilgotna aż do głębokości ponad 20 cm. Sprawdzamy to i dopiero, gdy tak się stanie, zabieramy się do siewu albo sadzenia. Jeżeli posadzimy pojedyncze rośliny, w dużej odległości od siebie, do dołka nalewany wody, a gdy wsiąknie, wkładamy roślinę.

ABY WODA NIE UCIEKAŁA
Wokół większych roślin czy krzewów dobrze jest uformować niewysoki wał z ziemi, dzięki temu woda nie będzie się rozlewała na boki, tylko trafi tam, gdzie chcemy, czyli głęboko, wprost do korzeni naszej rośliny.

OKRYCIE, CZYLI ŚCIÓLKOWANIE
Najlepszym sposobem na to, by ziemia pod rośliną dłużej pozostawała wilgotna, jest ściółkowanie, czyli okrywanie miejsc tuż przy korzeniach. Do ściółkowania dobrze się nadaje skoszona trawa, z którą i tak często nie wiadomo, co zrobić. Ważne jest to, by trawa, zanim jej użyjemy jako ściółki, została wysuszona, inaczej może zacząć gnić. Trawą możemy ściółkować warzywa. Inną ściółką, często stosowaną, jest kora. Wygląda ona bardzo dekoracyjnie, jej brązowy kolor kontrastuje z zielenią roślin. Jednak korą ściółkujemy tylko te rośliny, które lubią kwaśną glebę, jak różaneczniki, wrzosy, iglaki. W roli ściółki może też wystąpić grys, czyli drobne kamyczki. Sprawdzi się ono w reprezentacyjnych miejscach ogrodu, gdzie są wyeksponowane pojedyncze rośliny.

SITKO CZY WĄŻ BEZ KOŃCÓWKI
Podlewanie z użyciem rozpylającego strumień sitka jest bardzo widowiskowe, ale czy służy roślinom? Aby dobrze nawodnić ziemię pod krzewami czy innymi dużymi roślinami, najlepiej zdjąć tę rozpylającą końcówkę i lać wodę wprost na grunt. Pamiętajmy, że takie rośliny potrzebują kilkunastu litrów wody na metr kwadratowy, inaczej nie dotrze ona do korzeni. Kiedy używamy rozpylającej końcówki, zanim woda dotrze w głąb, większość jej wyparuje.

NA MAŁE ROŚLINKI
Małe roślinki, dopiero co wychodzące z ziemi, świeżo posadzone siewki podlewamy ostrożnie, najlepiej ręcznie. Używanie wody z węża, pod ciśnieniem, mogłoby nawet wypłukać je z ziemi.

NAWÓZ Z POKRZYW
Możemy mieć pożytek z tego uciążliwego chwastu. Pokrzywy w proporcji 1 kg zielska na 10 l wody należy wrzucić do pojemnika z wodą, np. beczki i odczekać co najmniej 10 dni, co jakiś czas mieszając. Niektórzy uważają, że nie powinno się używać metalowych naczyń. Woda zacznie się burzyć i nabierze brązowego koloru. Niestety, towarzyszy temu nieprzyjemny zapach, by nie powiedzieć smród. Następnie tą wodą podlewamy rośliny. To wspaniały nawóz biologiczny, zawiera potas, azot, żelazo, wapń i inne cenne minerały. Rośliny będą po nim bujnie rosły i kwitły.

INNE NATURALNE NAWOZY
Możemy też użyć mlecza, czyli mniszka lekarskiego, a także żywokostu. Postępujemy z nimi identycznie, jak z pokrzywami. Dobrym, naturalnym nawozem jest też popiół z drewna, który zmniejsza kwasowość gleby, a także skorupki jaj. Skorupek nie wyrzucamy, tylko każdą płuczemy i zbieramy w pojemniczku (jeśli nie wypłuczemy, będą nieprzyjemnie pachniały). Kiedy uzbieramy ich pewną ilość, miażdżymy i wysypujemy pod rośliny, szczególnie, gdy gleba wymaga odkwaszenia. Aby to wszystko lepiej wyglądało, dobrze jest skorupki zmieszać z ziemią. Skorupki możemy też zalać wodą i nią podlewać rośliny.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)
stop-hejt
Dzielenie się opinią jest cenne, ale może ranić innych!
Komentujesz? Nie rań i nie obrażaj innych! "Nie" dla komentarzy zawierających - przemoc, pomawianie, groźby, propagowanie nienawiści, fałszywe informacje, spam. Widzisz taką wypowiedź? Zgłoś ją, korzystając z opcji zgłoś nadużycie.