• środa, 25 grudzień 2013 08:46

Jak dbać o trawnik



Nieważne, czy jest wielkości prześcieradła, czy zajmuje dziesiątki metrów kwadratowych – staramy się, by był zadbany. To na nim skupia się życie towarzyskie i rodzinne.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

ZDOBNY CZY SPORTOWY
Wielu z nas marzy o trawniku przypominającym aksamitny dywan. Taki trawnik służy jednak głównie do podziwiania z daleka. Jeśli na naszym będą biegały i grały w piłkę dzieci, a dorośli grillowali i rozstawiali leżaki, lepiej postawić na tzw. Sportowe czy rekreacyjne gatunki trawy, wytrzymałe na deptanie. Najprościej kupić gotową mieszankę odpowiednich gatunków.

ILE WODY
Trawnik należy podlewać obficie, najlepiej wężem ogrodowym albo ustawiając automatyczne zraszacze i przestawiając je, by nawierzchnia była równomiernie zroszona. Na metr kwadratowy ma trafić od 5 do 10 litrów wody. Im gleba bardziej przepuszczalna, czyli piaszczysta, tym więcej potrzebuje wody. Jeśli podlewamy mniejszą ilością, zamiast pomagać szkodzimy. Woda nie dociera tam, gdzie się trawa ukorzeniła, czyli na głębokość co najmniej 10 cm. Można sprawdzić, czy jest wilgotna na tej głębokości, wbijając w glebę szpikulec. Jeśli podlewamy zbyt małą ilością wody, trawa się nie ukorzenia głęboko i nie jest mocna.

JAK CZĘSTO PODLEWAĆ
Raz na kilka dni wystarczy. Latem, jeśli panuje susza, co drugi dzień. Codziennie, np. wodą z konewki, wręcz szkodzi, może nawet przyspieszyć rozrost mchu czy grzybów.

RANO CZY WIECZOREM
Idealnie byłoby trawnik, podobnie jak inne rośliny, podlewać rankiem. W ciągu dnia będzie się robiło coraz cieplej, dzięki czemu ta część wody, która nie wsiąkła, szybko odparuje. Podlewanie wieczorne ma tę wadę, że darń długo jest wilgotna, co może powodować, że pojawi się mech. W południe nie podlewamy.

DOSIEWANIE
Na trawnik mógł się zrobić goły placek, np. na skutek działalności kreta albo po zimie. Ziemię wyrównujemy, nawadniamy, rozsiewamy nasiona, dociskamy, np. deseczką, i zakrywamy jasną folią, która po bokach, by nie odfrunęła, np. przypinamy cienkimi patyczkami (takie do szaszłyków będą idealne). Pod takim przykryciem nasiona szybciej kiełkują. Nie zapominamy o podlewaniu siewek. Kiedy źdźbła wyjdą z ziemi, folię zabieramy.

WYSOKOŚĆ KOSZENIA
Nowoczesne kosiarki mają możliwość regulowania wysokości koszenia. Choć kusi, by skosić trawę tuż przy ziemi i tym samym zaoszczędzić sobie obowiązku częstego powtarzania tej czynności, najlepiej ustawmy kosiarkę na średnią wysokość koszenia. Ścięcie jej tuż przy ziemi sprawia, że łatwiej się na niej rozprzestrzenia mech, a gdy przyjdą upały wyschnie.

JAK CIĄĆ PRZEROŚNIĘTĄ TRAWĘ
Trawnik należy kosić raz w tygodniu. Jeśli z jakiś powodów nie robiliśmy tego przez 5-6 tygodni, trawa zacznie się kłaść. Koszenie kosiarką jest uciążliwe, bo kosiarka co chwila się zapycha, a do tego taka trawa jest w środku mokra. Bywa, że trzeba ją skosić kosą, a dopiero potem wyrównać kosiarką.

KWIETNA ŁĄKA
To interesująca alternatywa dla jednolicie zielonego trawnika. Można ją założyć w miejscu, które jest niezagospodarowane. Ziemię przekopujemy, grabimy, by była równa nawierzchnia, mocno podlewamy i siejemy gotowe mieszanki traw i polnych kwiatów. Takiej łąki nie kosimy, tylko ją podziwiamy.

STOKROTKI W TRAWIE
Uroczo wyglądają też trawnik upstrzony biało-różowymi główkami stokrotek. Wystarczy posadzić kilka (mnóstwo ich rośnie w stanie dzikim, łatwo je wydłubać). Sadzenie jest proste, lekko rozgrzebujemy darń i wciskamy stokrotkę z korzeniem. Lekko uciskamy, podlewamy, i to wszystko. Chodzenie po nich im nie szkodzi. Przy koszeniu nasiona będą się roznosiły po całym trawniku. Ale uwaga – jeśli raz zaprosimy stokrotki na nasz trawnik, już się ich nie pozbędziemy.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)