Oszczędzamy na budowę domu
Wymarzony dom? Piękny, z ogrodem i dużym tarasem. Wybieramy w myślach dachówkę, okna, nawet kafelki. Planując budowę, często zapominamy jednak o najważniejszym – wysokich kosztach. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego, którego roczny dochód wynosi niewiele ponad 46 tys. złotych, jest to wydatek znacznie przekraczający możliwości finansowe. W takiej sytuacji wsparcie banku okazuje się niezbędne. Aby uzyskać najbardziej korzystne warunki kredytu, eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego doradzają m.in. zwiększenie posiadanego wkładu własnego.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W ubiegłym roku Polacy wprowadzili się do 82 tysięcy nowych budynków jednorodzinnych – to niemal tyle, ilu jest mieszkańców Jeleniej Góry. Jednak należy pamiętać, że takie przedsięwzięcie to ogromny wydatek. – Przeznaczając w całości swoje roczne dochody, samodzielne sfinansowanie budowy domu, zajęłoby przeciętnemu gospodarstwu domowemu kilkanaście lat – oblicza Marcin Krasoń, Home Broker, ZFDR. – Kredyt jest zatem koniecznością. Dlatego warto zadbać o wkład własny. Im większy, tym korzystniejsze będą warunki umowy kredytowej. W ten sposób można m.in. uniknąć konieczności wykupu ubezpieczenia – radzi Krasoń, Home Broker, ZFDF.
SKĄD POZYSKAĆ ŚRODKI?
Od 2014 roku, zgodnie z wprowadzoną przez Komisję Nadzoru Finansów nową Rekomendacją S, obowiązuje wymóg posiadania przynajmniej 6% wkładu własnego. Próg ten będzie systematycznie rosnąć, aż w 2017 roku osiągnie 20%. Co zrobić, by pozyskać te środki? Dobrze jest zacząć od solidnej rewizji domowego budżetu – być może są takie obszary, w których warto zmniejszyć nasze wydatki. Dodatkowym rozwiązaniem jest także zwiększenie wartości zabezpieczenia poprzez dodanie innej nieruchomości, np. mieszkania należącego do członka rodziny. Dobrą alternatywą może być także wsparcie w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych”. O dofinansowanie do wkładu własnego mogą ubiegać się osoby do 35 roku życia, które planują zakup domu jednorodzinnego o powierzchni do 100 mkw. – Najwięcej otrzymają rodziny wielodzietne. Osoby wychowujące przynajmniej jedno dziecko mogą liczyć na 15 proc. dopłaty do wkładu własnego, a jeśli w ciągu 5 lat od zakupu domu urodzi się trzecie lub kolejne dziecko, zyskają dodatkowe 5 proc. na wcześniejszą spłatę kredytu – mówi Michał Krajkowski, Dom Kredytowy Notus, ZFDF. – Program nie wyklucza jednak osób samotnych czy rodzin bezdzietnych. Dla nich przewidziano dopłaty w wysokości 10 proc. – podkreśla Krajokowski, Notus, ZFDF.
JAK POMNOŻYĆ OSZCZĘDNOŚCI?
Jedną z najpopularniejszych i najbezpieczniejszych form pomnażania kapitału jest z pewnością lokata bankowa. Należy jednak mieć na uwadze, że obecnie zysk z tego produktu będzie stosunkowo niewielki. Dlatego eksperci doradzają szereg innych rozwiązań, jak obligacje skarbowe czy produkty inwestycyjne. – Klientom przede wszystkim zależy na bezpieczeństwie, dlatego decydują się deponować swoje oszczędności na lokatach i kontach oszczędnościowych. Jeśli jednak planowany okres oszczędzania jest dość długi, warto choćby część pieniędzy zainwestować. Oprocentowanie depozytów bankowych nie jest zbyt wysokie, a korzystając z nich nie uzbieramy dużo więcej, niż tyle ile sami wpłacimy. Z drugiej jednak strony istnieją produkty, które pozwalają pomnażać oszczędności. Co ważne niekoniecznie musi się to wiązać z wysokim ryzykiem. Dla przykładu produkty strukturyzowane zapewniają ochronę kapitału, ale jednocześnie dają szansę na bardzo atrakcyjne zyski – przekonuje Jarosław Sadowski, Expander, ZFDF. Aby oszczędzanie przyniosło wymierne korzyści, konieczne jest inwestowanie odłożonych pieniędzy. Nie każdy jednak posiada dostatecznie dużą wiedzę, by swobodnie poruszać się w świecie finansów. Wtedy z pomocą przychodzą doradcy finansowi. Warto skorzystać z ich doświadczenia i dogłębnej znajomości ofert dostępnych na rynku.
Pamiętajmy też, że ostateczna decyzja zawsze należy do nas. Zdaniem doradcy finansowego jest nie tylko wskazanie najlepszego rozwiązania, lecz także rozwianie wszelkich naszych wątpliwości. Nie bójmy się więc pytać o finanse, szczególnie od tego zależy nasza przyszłość.