Zostawił 4-latka i poszedł pić
Skandaliczne zachowanie ojca z Wrocławia mogło skończyć się tragicznie! Dla mężczyzny ważniejsze było spotkanie z kolegą i pijaństwo niż opieka nad 4-letnim synem. Policja dostała zgłoszenie, że na jednym z placów zabaw błąka się samotnie mały chłopczyk.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Nie potrafił powiedzieć, gdzie mieszka, a kontakt z nim był utrudniony, ale po rozmowach z sąsiadami w końcu ustalono, że Alanek został pod opieką ojca, gdy mama poszła do pracy. Ten jednak spotkał kolegę i poszedł z ni pić. W chwili zatrzymania miał prawie 3 promile alkoholu we krwi.
Teraz zajmie się nim sąd. Alan wrócił bezpiecznie do mamy. Okazało się też, że ma lekkie porażenie mózgowe, stąd był z nim utrudniony kontakt.