• sobota, 02 sierpień 2014 15:40

Miłość w sieci

Miłość w sieci
Miłość w sieci © archiwum

Coraz częściej poznajemy nowych ludzi w Internecie. Umożliwiają nam to media społecznościowe i aplikacje randkowe od ręki. Zachwyceni nowymi znajomościami, tracimy czujność, co może – choć nie musi – obrócić się przeciwko nam.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Zaczynając randkowanie w sieci, warto pamiętać o kilku prostych zasadach. Zamiast od razu umawiać się na spotkanie, warto wcześniej porozmawiać na wideo czacie. Dzięki temu szybko można się zorientować, czy zdjęcia zamieszczone na profilu obiektu naszego zainteresowania są prawdziwe.

Taka możliwość pojawiła się także w jednej z najpopularniejszych aplikacji radnkowych, co było odpowiedzią na brak możliwości spotkań w Realu. Jeśli osoba po drugiej stronie nie chce z niej skorzystać i nam się pokazać, wtedy lepiej taką znajomość sobie odpuścić. Nigdy nie wiadomo przecież, kto kryje się po drugiej stronie. Warto pamiętać, żeby na starcie nie ujawniać zbyt wielu informacji o sobie. Nie powinno się podawać swojego dokładnego adresu, mówić o planach wyjazdowych (można stać się łatwym celem dla złodziei), zdradzać tożsamości bliskich, szczególnie jeśli są to osoby publiczne. Absolutnie nie można wysyłać przez Internet swoich roznegliżowanych lub kompromitujących zdjęć. Chyba że chcecie natknąć się na nie kiedyś w sieci.

Jeśli wreszcie zdecydujemy się na randkę w realu, należy wybrać miejsce publiczne. Najlepiej takie, które umożliwi szybkie pożegnanie i zniknięcie  tłumie, jeśli nowo poznany człowiek lub jego zachowanie nie będą nam odpowiadać. Sprawdzi się kawiarnia przy ruchliwej ulicy. Natychmiast zrezygnujemy z randki, jeśli instynkt podpowie nam, że coś jest nie tak, np. czujemy, że osoba nie ma czystych intencji.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)