Najczęstsze kłamstwo w sypialni

W udawaniu orgazmów niektóre kobiety doszły do perfekcji. Według badań ponad połowa przynajmniej raz w skłamała w ten sposób w łóżku. Dlaczego zamiast powiedzieć prawdę, wolą symulować?
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Głównym powodem udawania jest chęć zadowolenia partnera i obawa, że go urażą. Niektóre boją się, że skrytykowany mężczyzna będzie szukał szczęścia u nowej partnerki. Często kobiety sądzą też, że powinny mieć orgazm równie szybko i często jak ich partner i nie chcą, żeby zarzucał im oziębłość. Bywa i tak, że powodem utajenia prawdy jest chęć, aby nieudany stosunek, który nie sprawia przyjemności, jak najszybciej się skończył. Czasem kobiety udają dlatego, że mają orgazm łechtaczkowy, a wydaje im się, że jedyny prawidłowy to ten pochwowy.
Bez względu na powód udawanie nie rozwiąże problemów we współżyciu. W ten sposób utwierdzamy partnera w przekonaniu, że wszystko, co robi w łóżku, jest dobre i sprawia nam przyjemność. Warto szczerze i spokojnie o tym porozmawiać. Oszustwo może mieć bardzo przykre skutki i wywrzeć istotny wpływ na wzajemne relacje.