Samolot zsunął się ze zbocza góry
Było o włos od tragedii katastrofy lotniczej, lecz cudem nikomu niemal nic się nie stało! W nocy z soboty na niedzielę boeing 737 linii Pegasus Airlines leciał z Nakary do Trabzony w północno-wschodniej Turcji. Na pokładzie znajdowało się 162 pasażerów, dwóch pilotów i czterech innych członków załogi.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Maszyna zaczęła podchodzić do lądowania. Wtedy z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn coś poszło źle. Samolot po dotknięciu ziemi poślizgnął się na pasie i nie mogąc wyhamować, zbliżał się do brzegu stromego zbocza, za którym było już tylko Morze Czarne! Wtedy stał się cud. Maszyna utknęła w błocie i choć zawisła na klifie, to nie spadła w morskie głębiny. Wszystkich udało się ewakuować. Nikt nie zginął, tylko kilkanaście osób odniosło lekkie obrażenia. Skończyło się na strachu i mrożących krew w żyłach zdjęciach wiszącej na klifie maszyny.