Śmieciowy zawrót głowy
Koniec z regionalizacją. Śmieci z naszych posesji nie będą już musiały obligatoryjnie trafiać do Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Ostrowie Wielkopolskim. Już od stycznia – o tym, gdzie będziemy je odstawiać decydować będą poszczególne samorządy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Tyle teoria. W praktyce może być różne. Dlaczego? Eksperci mówią otwarcie – tzw., brak regionalizacji – może być zwyczajną fikcją. Bo niby gmina sama wybiera sobie instalację, ale to ten zakład musi zgodzić się na przyjęcie odpadów. – W rejonie jest ich niewiele – więc rynek i tak jest już podzielony – mówią eksperci. Mimo to radny – Dawid Bała chciał wiedzieć – czy wprowadzone zmiany spowodują, że gmina pozbędzie się swojego udziału w zakładzie w Ostrowie? Wójt jednak przestrzegał przed pochopnym działaniem. Bo, jak mówił, gdyby śmieci nadal odstawiane były do Ostrowa – to udział daje gwarancję niższej ceny za usługę. – Ponadto nie jest to kwota, która uratowałaby budżet, dlatego nie działałbym pochodnie – precyzował Mariusz Dymarski (47 l.) – wójt Rozdrażewa.
To nie do końca usatysfakcjonowało rajcę. – Jeżeli tutaj mamy udział i możemy liczyć na niższe ceny, to może się tak stać, że w innym zakładzie opłacałoby się też mieć udział? – zastanawiał się Bała. Jak jednak rozwinie się sytuacja na razie nikt nie wie. Dlatego do tematu na pewno wrócimy na naszych łamach.