Taka opłata jest „dalece niesprawiedliwa”
Czy naliczanie opłat za śmieci według zużycia wody jest sprawiedliwie i zgodne z prawem? Burmistrz Krotoszyna wyjaśnia, że związek „Eko Siódemka” nie ma innego wyjścia, bo aż 20 proc mieszkańców „uciekło” z systemu gospodarki odpadami.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Sposób naliczania opłat, który ma obowiązywać w gminach Krotoszyn, Kobylin, Sulmierzyce, Zduny i Cieszków, jest według krotoszyńskiego radnego Bartosza Kosiarskiego (40 l.) „dalece niesprawiedliwy”. – Zużycie wody nie świadczy o tym, że wdanym gospodarstwie domowym produkuje się więcej śmieci – uważa rajca. Jak twierdzi, fakt, że niektórzy mieszkańcy zgłaszającą mniejsza liczbę osób w domach, nie może determinować sposobu rozliczania śmieci. – Przecież jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Na swoim przykładzie powiem, że zużywano wiele więcej wody niż produkuję śmieci i nie wiem, dlaczego miałbym być pokrzywdzony – stwierdził. I zapytał, czy ten system jest zgodny z prawem.
Burmistrz Franciszek Marszałek (55 l.) wyjaśnił, że obecnie zarząd związku „Eko Siódemka” rozważa, jak i kiedy wprowadzić nowy system odpłatności za odpady. – Jest on zgodny z prawem. Podkreślę, że problem występuje i będzie narastał, a to będzie wiązało się niestety z podwyżką – powiedział.