Mali internauci mają łatwy i stały dostęp do mnóstwa ciekawych informacji, dzięki którym mogą lepiej poznawać świat. Warto jednak pamiętać, że buszowanie w sieci bez nadzoru rodziców może być dla nich po prostu niebezpieczne.

PRZYPOMNIJ O ZAGROŻENIACH
Dostępne w Internecie brutalne gry, kontakty z oszustami, witryny promujące pornografię… To tylko niektóre z realnych niebezpieczeństw, na jakie bywają narażeni mali surferzy. Dlatego pamiętaj: czujności nigdy zbyt wiele!
- Pomóż dziecku stać się świadomym użytkownikiem Internetu. Ułatwi ci to fachowy portal: www.przedszkolaki.siecaki.pl. Za jego pomocą na pulpicie ekranu zainstalujesz elektronicznego ludzika, który podpowie malcowi, jak strzec się, np. przed pedofilami czy internetowymi złodziejami czyszczącymi konta rodziców.
- Załóż w komputerze specjalną rodzicielską blokadę (tzw. cybernianię pobierzesz ze strony WWW.beniamin.pl). Dzięki niej, witryny nieodpowiednie dla dziecka (np. z pornografią) staną się dla niego niedostępne.
- Rozmawiaj z dzieckiem na temat znajomości zawieranych w sieci. Powinno wiedzieć, że osoby, z którymi się kontaktuje nie zawsze mają dobre intencje(„Dlatego nigdy nie odpowiadaj na pytania w rodzaju: Ile zarabiają rodzice? Czy: Co masz na sobie? Nikomu nie podawaj też swojego nazwiska, adresu i numeru telefonu”).

RAZEM SZUKAJCIE WARTOŚCIOWYCH INFORMACJI
Ważne, by dziecko poznało takie witryny, które wzbogacą jego rozwój. Znajdziesz je choćby na stronie: www.bezpiecznyinternet.org.pl. Są na niej m.in. ciekawe programy edukacyjne.
- Czterolatka zainteresują programy rozwijające zdolności twórcze (np. zachęcające do rysowania czy wymyślania rymowanek).
- Pięciolatka wciągną gry uczące liczenia gry grupowania przedmiotów (np. według kolorów czy kształtów).
- Sześciolatka zaciekawią łamigłówki i aplikacje ułatwiające naukę czytania.

GRY? TAK, ALE TYLKO POD ŚCISŁĄ KONTROLĄ
Dobrą stroną komputerowych gier jest szybki refleks, rozwinięte abstrakcyjne myślenie i koordynacja wzrokowo-ruchowa małych graczy. Jednak jest też druga strona tego medalu.
- Pilnuj, by gry, w jakie dziecko się bawi, były na jego wiek. Te zbyt dorosłe mogą bowiem zwierać sceny przemocy, która uczą malca agresji lub wprowadzają go w stan przygnębienia.

O TYM PAMIĘTAJ, MAMO!
Śledzenie godzinami przed monitorem męczy oczy dziecka, sprzyja bólom głowy, wadom postawy, pogarsza koncentrację. By do tego nie dopuścić:
- wyznacz limit czasu, jaki synowi czy córce wolno spędzać przy komputerze. Dla przedszkolaka nie powinno być to więcej niż dwa, trzy kwadranse dziennie. Dzieciom z pierwszych klas szkoły podstawowej można ewentualnie dodać jeszcze pół godziny;
- proponuj dziecku także inne rozrywki. Z pewnością chętniej zgodzi się wyłączyć komputer, gdy w zamian zaproponujesz mu, np. wspólne lepienie z plasteliny, wyjście na sanki czy basen.