• czwartek, 10 lipiec 2014 16:50

Mamo, boję się ciemności

Malec wiele rzeczy jeszcze nie rozumie. Obawia się tego, co sam uznaje za niebezpieczne
Malec wiele rzeczy jeszcze nie rozumie. Obawia się tego, co sam uznaje za niebezpieczne Malec wiele rzeczy jeszcze nie rozumie. Obawia się tego, co sam uznaje za niebezpieczne © © archiwum

Maluch za nic w świecie nie chce pozostać sam w ciemnym pokoju? Powinnaś postarać się rozwiać jego obawy.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Z lękiem przed ciemnością zmagają się najczęściej dwu-, trzyletnie dzieci. Pozostawione same, po zgaszeniu światła czują się zagrożone, płaczą, krzyczą, tracą poczucie bezpieczeństwa. Nie ma w tym nic nienaturalnego, jednak tego rodzaju reakcje są zwykle kłopotliwe dla rodziców i przykre dla samego dziecka. Co zatem możesz wtedy zrobić?

NIE BAGATELIZUJ PROBLEMU
Przede wszystkim nigdy nie zaprzeczaj obawie malca, mówiąc np.: „Bądź dzielny, nie histeryzuj, widzisz, już się nie boisz”. Takie podejście z pewnością go nie uspokoi, podobnie jak zawstydzanie czy wyśmiewanie („No i czego tu się bać?”).

WSPIERAJ, OKAŻ ZROZUMIENIE
Bądź zawsze przy przerażonym dziecku, gdy cię potrzebuje. Obudziło się w nocy i cię wzywa? Przytul je, porozmawiaj, tłumacz, że każdy czasem czegoś się boi, ale można sobie z tym poradzić. Najlepiej zaproponuj, że zostawisz zapaloną lampkę i uchylisz drzwi do jego pokoju. To pomoże mu zasnąć, bo przebywanie w półmroku (a nie w ciemności) i bliskości mamy łagodzą poczucie zagrożenia.

BĄDŹ PRZEWIDUJĄCĄ MAMĄ
Ważne, żeby samemu nie generować u dziecka lękowego nastawienia. A dzieje się tak, gdy np. pozwalasz mu oglądać przed snem bajki o czarownicach lub straszysz, że jak będzie niegrzeczny, przyjdzie potwór i go zabierze. Takie pogróżki są dla malca realnym zagrożeniem, które wzmacnia lęk przed ciemnością.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)