Problemy małego mężczyzny
Martwisz się, czy ze mrowiem intymnego twojego synka wszystko w porządku? Rozwiejmy wątpliwości!
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Najwięcej pytań pojawia się, gdy idzie o pielęgnację siusiaka. Zacznijmy więc od podstaw…
TO NORMALNE!
Czubek penisa młodego chłopca przykryty jest szczelnie fałdem skórnym – napletkiem. Przez pierwsze 2 lata życia malca wygląda jakby był przyklejony do końcówki prącia. Nie wolno go wówczas na siłę odklejać, warto natomiast w czasie kąpieli delikatnie nim poruszać i sprawdzać, czy widać maleńką dziurkę na czubku siusiaka (ujście cewki moczowej). Jeśli nie, trzeba powiedzieć o tym lekarzowi. Specjalista oceni, czy na pewno wszystko jest w porządku i w razie czego podpowie, jak dbać o higienę intymną chłopca.
PORADZICIE SOBIE SAMI
Czasami jednak fałd skórny tak ciasno otula czubek siusiaka, że nie daje się odprowadzić. To tzw. fizjologiczne przyklejenie napletka. W takiej sytuacji konieczne jest zastosowanie maści ze sterydami, która pomaga odkleić napletek. Trzeba nią smarować siusiaka codziennie po kąpieli. Maść nakładamy na jego „wewnętrzną”, wywiniętą skórę napletka. Po kilku tygodniach terapii, po problemie nie ma śladu.
KONIECZNY JEST ZABIEG
Sprawa jest poważniejsza, gdy mamy do czynienia ze stulejką. Mówimy o niej wtedy, gdy napletek jest długi i wąski, tak że niemożliwe jest zsunięcie go z żołędzi. Nie można dojrzeć czubka siusiaka, ani ujścia cewki moczowej. Maluch ma problemy z siusianiem, ponieważ mocz zalega pod napletkiem. Niezbędny jest wówczas zabieg chirurgiczny, który polega na poszerzeniu zbyt wąskiego otworu lub wycięciu fragmentu napletka. Wykonuje się go w narkozie.