Dziecko musi być w foteliku
Auto rodzica powinno być wyposażone w fotelik dziecięcy. Maluchy nie mogą bowiem podróżować przypięte jedynie pasami. Tu chodzi o ich zdrowie i życie.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Montowanie w samochodach fotelików dla dzieci to dla wielu rodziców ciągle temat dyskusyjny. Jedni doskonale wiedzą, że to dla bezpieczeństwa pociechy, dlatego nie oszczędzają przy zakupie. Inni kupują – bo muszą, bo tak stanowią przepisy. Często też nie przewidują wago do modelu fotelika. Tak zdecydowanie nie powinno się podchodzić do tematu.
JAKI MODEL?
Wybór fotelika dziecięcego to ważna sprawa. Po pierwsze nie należy go kupować „na wprost”. Nie może też być za mały, bo głowa dziecka nie może wystawać poza. Nie powinno się również kupować fotelika z tak zwanej „drugiej ręki”, szczególnie wtedy, kiedy nie znamy sprzedawcy. Dlaczego? Bo fotelik, który z pozoru wygląda w porządku może być powypadkowy, a zdeformowany ponadto niekorzystnie wpływa na zdrowie naszych pociech.
DOBRE ZAPIĘCIE
Pamiętajmy, że najmłodsi w foteliku – zwłaszcza w sezonie zimowym, kiedy mamy kilka warstw ubrania – powinni jeździć bez okrycia wierzchniowego. Pasy powinny ściśle przylegać do ciała dziecka. Co to oznacza. Otóż miedzy pas a dziecko można wsunąć palec, ale w żadnym razie całą zwiniętą w pięść dłoń.
KTO JEŹDZI W FOTELIKU?
Zgodnie z przepisami w foteliku muszą podróżować najmłodsi do osiągnięcia 150 cm wzrostu. Chyba, że dziecko waży więcej niż 36 kg i nie mieści się w foteliku. Wtedy obowiązują tzw. podstawki samochodowe. I pamiętajmy! Za brak fotelika grozi 150 zł mandatu i 6 punktów karnych.