Na początku musimy zdecydować, czy nasze opony będą przeczekiwać zimę z felgami, czy też nie. Gdy zdecydujemy się na opcję bez felg, pamiętajmy o możliwości zniekształcenia. O ile guma powlekająca oponę jest elastyczna, o tyle utwardzające ją druty mogą ulegać odkształceniom. W rezultacie opona będzie poskakiwać, nierównomiernie pęcznieć i nie będzie zdatna do jazdy. Najlepszym sposobem zapobiegającym takiemu obrotowi sprawy jest odpowiednie ułożenie opony podczas przechowywania.

Ułożenie opon w stosie, jedna na drugiej jest najbardziej dla nich niekorzystne. O ile pierwsza od góry nie ucierpi na tym sposobie, o tyle ta położona najniżej będzie miażdżona przez inne i powoli zacznie się zniekształcać. Jak więc bezpiecznie ustawić opony bez felg, aby przetrwały zimę bez żadnej szkody? Najlepiej, jeśli postawimy je na bieżniku jedna obok drugiej. To ustawienie całkowicie zminimalizuje ryzyko odkształcenia. Pamiętajmy też, aby co jakiś czas obrócić opony, by nie stały przez cały czas na jednym obszarze bieżnika. W żadnym wypadku nie powinno się wieszać opon na haku. Istnieje bowiem ryzyko, że takie przechowywanie spowoduje utratę powietrza. Alternatywą będzie jednak stojak na opony, dzięki któremu ustawimy je w dogodnym miejscu.

Zdecydowanie mniej problemów będziemy mieli z oponami nałożonymi na felgi. Możemy powiesić je na hakach bądź ułożyć w stosie, jednak w tym przypadku warto zmniejszyć ciśnienie w oponach do tego stopnia, aby ciężar kół spoczywał na krawędziach felg.