• piątek, 27 styczeń 2017 10:55
  •   2039

Nie palmy śmieci!

Plastik, guma, stare meble ogrzewają domy i… rujnują nasze zdrowie!
Plastik, guma, stare meble ogrzewają domy i… rujnują nasze zdrowie! Plastik, guma, stare meble ogrzewają domy i… rujnują nasze zdrowie! © archiwum

Wystarczy, że temperatura drastycznie spadnie, a powietrze gęstnieje od gryzącego szarego dymu. Będzie nas truł cały sezon grzewczy.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Palenie w piecach śmieci to proceder dość popularny w Polsce. Statystyczny Polak wytwarza ok. 330 kg odpadów rocznie. Wiele z nich, tj. opakowania po jogurtach, proszkach do prania, plastikowe butelki, a nawet stary sprzęt elektroniczny gromadzone są na posesji przez wiele miesięcy, by od jesieni do wiosny ogrzewać nimi dom! Gospodarz oszczędza na opłatach na wywóz śmieci i rachunkach na zakup legalnego opału. Łamie tym samym prawo i naraża siebie, najbliższych oraz sąsiadów na nieodwracalną utratę zdrowia!

CHEMIA W POWIETRZU
Podczas spalania śmieci przez komin prosto do naszych płuc trafiają toksyczne związki chemiczne. Metale ciężkie, dioksyny, cyjanowodór powodują alergie, choroby układu oddechowego, krążenia, udary, a także nowotwory! Każdego roku w Polsce z powodu złego stanu powietrza umiera 28 tys. ludzi. Winę za to ponoszą m.in. odpady wrzucane do domowych pieców.

JAK ZAREAGOWAĆ, GDY SĄSIAD NAS TRUJE? Odpowiedź udziela MARCIN NAGÓREK – radca prawny
Sprawę możemy zgłosić do straży miejskiej. Na posesję ma prawo wejść upoważniony strażnik miejski i skontrolować, co sąsiad spala w piecu. Za palenie śmieciami, np. plastikowymi butelkami, grozi mandat do 500 zł. W razie odmowy przyjęcia mandatu sprawa jest kierowana do sądu. A to może zakończyć się karą nawet w wysokości 5 tys. zł. Jeśli sąsiad nie wpuści do domu strażnika miejskiego w celu kontroli, na miejsce wzywana jest z reguły policja lub sporządza się pisemne zawiadomienie prokuratury. Sprawę też można zgłosić samodzielnie do sądu cywilnego, który sprawdzi, czy zanieczyszczenie jest w granicach prawa, szkodzi, czy nie. O problemie warto też poinformować urząd gminy lub miasta. To m.in. wójt kontroluje przestrzeganie i stosowanie przepisów o ochronie środowiska.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)