Jako 11-latek rozpoczął naukę fryzjerstwa. Okazał się bardzo zdolnym uczniem. W 1901 roku stanął na paryskim bruku. 10 lat później otworzył własny salon. Tak narodził się mistrz Antoine, pionier nowoczesnego fryzjerstwa. W jego ręce oddawały głowy, łącznie z koronowanymi, najsłynniejsze kobiety świata. Chociaż mistrz Antoni nie bardzo lubił czesać królowe. Żalił się, że nie może z ich fryzurami nie wypada zwracać na siebie uwagi. Za to Ewa Lavelliere, aktorka, nie miała takich oporów. Obciął jej włosy à la garcone – na chłopczycę. Paryżanki oszalały. Ten sposób cięcia włosów stał się symbolem nowatorskiej mody przedwojennej Europy.

Cierplikowski dbał o fryzury m.in.: Grety Garbo, Josephine Baker, Edith Piaf, a nawet… Maty Hari. Otworzył salony w Europie, Japonii, Kanadzie, USA. To on wymyślił lakier do włosów. Podobno nosił dwie bransoletki – na przegubie napisem „Memento mori” (Pamiętaj o śmierci” i na kostce – z adresem. Sypiał w szklanej trumnie, zbudował sobie szklany dom. Napisał autobiografię „Czesałem cały świat”. Jego żoną była Maria Berth, manikiurzystka (ich syn zmarł wkrótce po narodzinach). Byli ze sobą pół wieku. Po jej śmierci 86-letni Atoine wrócił do Sieradza. Zmarł w wieku 92 lat.