Aktorem został, bo lubił przeistaczać się w inne postacie. Od dzi8ecka też pragnął rozśmieszać i bawić ludzi. Może dlatego Wiesław Gołas, pamiętny Tomuś z serialu „Czterej pancerni i pies”, jest jednym z najbardziej szanowanych i lubianych aktorów dojrzałego pokolenia. W życiu przeszedł wiele. Gdy miał dziewięć lat, wybuchła wojna. Wpojony przez rodziców patriotyzm pchnął nastoletniego Wieśka do Szarych Szeregów. Miał pseudonim Wilk. Był za młody na walkę, dlatego brał udział w akcjach małego sabotażu, nosił bibułę, meldunki i kradł Niemcom broń. Po wojnie zdecydował się zostać aktorem. Bez wątpienia, przez wszystkie lata uszlachetnił polską kinematografię o filmach i seriale dziś już kultowe.

Uwielbiany za role komediowe i pełne humoru występy w kabarecie Dudek oraz w Kabarecie Starszych Panów, ma na swoim koncie również wiele wspaniałych ról drastycznych, jak na przykład rola Hipolita Kalenia w filmie „Ogniomistrz Kaleń”, która dalej najpełniejszy obraz możliwości aktora. W filmie tym stworzył bardzo dynamiczną postać żołnierza, który z frontowego wesołka zmienia się w bohatera tragedii. Rola ta jest jedną z najlepszych w jego dorobku. W filmach Wiesław Gołas występuje w rolach pierwszoplanowych, ale odtwarza także role drugoplanowe lub niewielkie, znaczące epizody. Potrafi znakomicie sportretować niezwykłe ciekawe i różnorodne. Fani na forach internetowych wciąż rozprawiają o jego wspaniałym aktorstwie, wspominają m.in. Józefa Gaduloka „Chudego” z „Chudym i inni”, kapitan Sowę z „Kapitan Sowa na tropie”, Mariannę Szegułę z serialu „Droga”, czy też Majewskiego z „Alternatywy 4”. Trudno jednak wymienić wszystkie jego wspaniałe role filmowe i serialowe, jest ich tak wiele, podobnie jak ról teatralnych. Dziś Wiesław Gołas już nie gra, ani w filmach, ani w teatrze. Dwa lata temu zasmucając swoich fanów, przeszedł na zasłużoną emeryturę.