Chodnik nie dla wszystkich
Nie wszyscy mieszkańcy ulicy Krotoszyńskiej w Rozdrażewie mogą korzystać z luksusu posiadania chodnika prowadzącego pod dom. W pewnym momencie trakt dla pieszych się kończy i mieszkańcy kilku ostatni posesji, na wyjeździe z Rozdrażewa w kierunku Krotoszyna, chodzą poboczem.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
A miało być inaczej. – Już chyba z pięć lat czekamy na chodnik i nic. Musimy chodzić poboczem idąc na zakupy, a mieszkamy przy głównej drodze w stolicy gminy – grzmią mieszkańcy ulicy Krotoszyńskiej w Rozdrażewie. I mają do Krzysztof Jelinowskiego.
Szef powiatowych drogowców przed pięcioma laty zrobił to, z czego słynie – obiecał coś mieszkańcom. – Mówił nam „będzie lepiej”. Ale nie powiedział, kiedy? – żalą się ludzie. I wskazuje na niebezpieczeństwa wynikające z braku chodnika przy powiatówce. – Tu też ludzie mieszkają, a ruch niekiedy jest naprawdę duży. Co prawda jest ograniczenie do 40 k/h i zakaz wyprzedzania, ale te zakazy chodnika nie zastąpią. Czy jest jakakolwiek szansa, aby doprowadzić chodnik do ostatnich posesji przy ul. Krotoszyńskiej? – Na rok 2015 ani 2016 nie było ujęte w planie wykonanie chodnika na ulicy Krotoszyńskiej. Jest opracowana dokumentacja na budowę ciągu pieszo-rowerowego, natomiast nie było tego w układzie wykonawczym. A decyzję o realizacji podejmuje zarząd i rada miasta – wyjaśnia Krzysztof Jelinowski.
A dlaczego zwodził mieszkańców, obiecując im dokończenie chodnika? – Nie było takich obietnic.