Chodnik się urywa
Ponad pół kilometra nowego chodnika ułożyli w Świnkowie (gm. Krotoszyn) drogowcy z powiatu. Inwestycję współfinansowała gmina kupując 417 krawężników i 610 metrów kwadratowych kostki.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– My daliśmy 121 krawężników i 145 metrów kwadratowych kostki – wylicza Krzysztof Jelinowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Krotoszynie. I po stronie powiatu był także zakup piasku i cemontu oraz rozbiórka starego chodnika i ułożenie nowych krawężników i kostki. Po odliczeniu kosztów okazało się, że Krotoszyn zapłacił 23 tys. 438 zł, natomiast materiał i prace dogowców powiatowych wycenił na 38 tys. 934 zł.
Problem jednak z tym, że chodnik w pewnym momencie się urywa. Co niepokoi Dariana Paszka. – Rozpoczęto budowę chodnika. Tyle, co dała gmina zostało zrobione. Reszta stoi. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale żeby nie było tak, że wszystkie inwestycje, które gmina będzie robić z powiatem zostaną zrobione tylko w części gminnej. A część powiatowa będzie stać – mówi krotoszyński radny.
Starosta z zarzutami się nie zgadza i podkreśla, że wszystkie zaplanowane w tym roku prace w Świnkowie zostały wykonane. – Koszt budowy chodnika to niecałe 50% tego, co gmina dała. Resztę wyłożył powiat. Wiec się tutaj z kolegą nie zgodzę – mówi Stanisław Szczotka. I dodaje, że w przyszłym roku chodnik będzie dokończony. Jeżeli gmina Krotoszyn znowu dołoży kasę.