Ordynator Kupczyk musiał odejść
Lek. Andrzej Kupczak z Rybnika (woj. śląskie) nie jest już ordynatorem oddziału położniczo-ginekologicznego szpitala w Krotoszynie. Zdaniem dyrekcji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej – nie sprostał wymaganiom.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Z końcem czerwca, po trzymiesięcznym okresie próbnym, szpital zakończył współpracę z lekarzem ginekologiem-położnikiem Andrzejem Kupczykiem, który przez ten czas pełnił funkcję ordynatora. Nie będzie już pracował w naszej lecznicy – ani jako ordynator, ani jako lekarz. Nie będzie przyjmował pacjentek w poradni dla kobiet przy ul. Bolewskiego.
– Z przykrością stwierdzamy, że lek. Andrzej Kupczak przez okres trzech miesięcy nie sprostał zadaniom, jakie zostały mu wyznaczone, a dotyczyły zarządzania i koordynowania pracy na oddziale położniczo-ginekologicznym, w szczególności rozbudowy i umacniania zespołu medycznego tego oddziału – wyjaśnia Sławomir Pałasz, rzecznik prasowy SPZOZ w Krotoszynie. Dlatego 1 lipca Kupczaka zastąpił poprzedni wieloletni ordynator – lek. Andrzej Krzyżanowski.
Z Andrzeje Kupczakiem SPZOZ podpisał umowę bezterminową z zastrzeżeniem, że po trzech miesiącach zostanie oceniona jego praca w Krotoszynie. Jak widać, zastrzeżenie okazało się potrzebne.
Przypomnijmy, że Kupczak spędził ponad 4 lata (od 2009 do 2013 r.) w więzieniu za nielegalną aborcję. W sądzie bronił się, że przeprowadzał zabiegi abrazji, czyli oczyszczania macicy po poronieniach, a nie aborcji, którą jest przerwanie ciąży. Skazano go także za fałszowanie dokumentacji medycznej. Jak mówił mediom, padł ofiarą nagonki na lekarzy i zamierza walczyć o oczyszczenie swojego imienia.