Noce i dnie – z PRL do Hollywood
To było jedno z największych przedsięwzięć w historii polskiego kina. 500 dni zdjęciowych, kilkuset aktorów i tysiące statystów. A wszystko dzięki uporowi Jadwigi Barańskiej.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Ekranizacja nominowanej do literackiego Nobla polskiej powieści „Noce i dnie” to jedno z największych przedsięwzięć polskiego kina. Główną bohaterką sagi dwóch pokoleń rodziny Niechciców rozgrywającej się na tle Polski pod zaborami na przełomie XIX i XX w. jest Barbara Ostrzeńska, która z obawy przed staropanieństwem wychodzi za mąż bez miłości – w tej roli Jadwigi Barańska. To na uparcie zachęcała swojego męża Jerzego Antczaka, aby zekranizował powieść Marii Dąbrowskiej. On długo odrzucał ten pomysł, twierdząc, że książka jest na tyle długa, że mało komu udaje się ją dotrzymać do końca. W końcu jednak uległ namawom żony i podczas wakacji w Jugosławii zaczął czytać książkę, a historia tak go porwała, że nie mógł się od niej oderwać i zrozumiał, że fil, musi powstać.
Małżeństwo podjęło się ogromnego przedsięwzięcia – zdecydowano się jednocześnie nakręcić film pełnometrażowy oraz 12-odcinkowy serial. Samo napisanie scenariusza zajęło Antczakowi trzy lata, a realizacja trwała ponad dwa lata. Na terenie PGR-u Seroczyn pod Warszawą wybudowano od podstaw Serbinaów – nie tylko dworek Niechciców i zabudowania gospodarcze, ale nawet posadzono trzysta starych wierzb, powstał staw i uprawy. Sceny rozgrywające się w Kalińcu nakręcono w przeznaczonej do wyburzenia dawnej krakowskiej dzielnicy żydowskiej Stary Kazimierz.
Władze miasta przesunęły termin wyburzeń o dwa lata, dzięki czemu można było kręcić sceny pożaru z autentycznej scenerii. Papremiera filmu odbyła się w 1975 r., a serialu trzy lata później. Budżet produkcji przekroczono kilkakrotnie. Choć nikt nie wierzył, że to przedsięwzięcie się uda, wysiłek się opłacił: film nominowano do Oscara, a Jadwiga Barańska została nagrodzona statuetką Srebrnego Niedźwiedzia w Berlinie.