• Milicz
  • środa, 28 sierpień 2019 11:50
  •   1008

Uderzył w znak i wjechał do rowu

Uderzył w znak i wjechał do rowu
Uderzył w znak i wjechał do rowu © archiwum

W nocy w sobotę 24 sierpnia w rowie przy ul. Sułowskiej w Miliczu znaleziono samochód, którego kierowca wcześniej najechał na znak drogowy i opuścił pojazd. Na policję kierowca zgłosił się dopiero następnego dnia.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Auto osobowe marki soda felicja znaleziono w rowie po godz. 22:00 w nocy. Samochód wpadł do rowu po tym, jak uderzył w znak drogowy oznaczający nakaz jazdy z prawej strony znaku. Na miejscu nie było ani kierowcy, ani pasażerów. Przybyli na miejsce strażacy z PSP Milicz zabezpieczyli miejsca zdarzenia i odłączyli w samochodzie klemy akumulatora, a następnie odsunęli auto od słupa i zneutralizowali przy użyciu sorbentu wyciek płynów eksploatacyjnych z auta. Ich działania trwały 40 minut.

Na miejsce przyjechała też policja. Na drugi dzień kierowca skody felicji, 30-letni mieszkaniec Kuźniczyska w gminie Trzebnica, sam zgłosił się na komendę policji w Miliczu. Jak wyjaśnił, jadąc samochodem stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w znak, wjechał do rowu, a po wyjściu z auta poszedł szukać pomocy drogowej.

Za niezachowanie szczególnej ostrożności na drodze ukarano mężczyznę mandatem karnym w wys. 200 zł.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)