Podobne uczyniły samorządy – krotoszyński oraz powiatowy – które również zabezpieczyły po „dyszce” na dokument. – Za ta propozycją pojechaliśmy z burmistrzem Krotoszyna, radną sejmiku wojewódzkiego oraz starostą do wicemarszałka województwa. Ten powiedział, że skieruje sprawę do odpowiednich służb, w celu uzyskania opinii. W ślad za tym skierowane zostało pismo i do tej pory w województwie pochylają się na tym – wyjaśniała podczas sulmierzyckiej rady Irena Rękosiewicz (64 l.), radna powiatowa.

Jednocześnie nie ukrywa, że samorządów, które marzą o poprowadzeniu podobnych ścieżek wzdłuż dróg wojewódzkich nie brakuje. – Natomiast ważne by taka ścieżka, w tym rejonie powstała. Byłaby ścieżką nie tylko komunikacyjną, ale także rekreacyjną, gdzie całe rodziny, w pięknym leśnym krajobrazie mogłyby się w tej okolicy przemieszczać – argumentowała radna i dodała. – Do końca roku województwo jakąś decyzję powinno podjąć.

Pomysł wybudowania ścieżki przy drodze wojewódzkiej nr 444 poparła Karolina Zaborek-Kulawska (39 l.). – Natężenie ruchu jest coraz większe, więc budowa ścieżki wydaje się jak najbardziej zasadna – przekonywała radna, jednocześnie dopytując o ewentualną partycypację miasta w budowie samego duktu. Niestety pozostaje to zagadką. – Te zabezpieczone 10 tysięcy przez poszczególne samorządy na dokumentację mają być zachętą dla marszałka na podjęcie pozytywnej decyzji. Z kolei ile będzie wynosił całkowity koszt dokumentacji oraz jak będzie wyglądała partycypacja w środkach przy budowie ścieżki, to dopiero pieśń przyszłości, bo jeszcze nie wiadomo czy ta ścieżka w ogóle powstanie – uprzedzała Irena Rękosiewicz (64 l.).