Wniosek o zakup złożyła u burmistrza Krotoszyna dyrektorka szkoły w Roszkach, a poparł go wydział oświaty krotoszyńskiego magistratu. – Aktualnie użytkowany kocioł ma już ponad dwadzieścia lat. Dwa lata temu wydano na jego remont kilka tysięcy złotych. We wniosku czytamy, że konieczny jest zakup nowego – mówi Grzegorz Galicki, skarbnik gminy Krotoszyn.

25 września na sesji radni przychylili się do wniosku i zabezpieczyli 8 tys. zł na zakup. Dodajmy, że ogrzewa on poza szkołą remizę i salę wiejską. Z radnymi omówiono również wniosek chwaliszewskiej placówki oświatowej o dołożenie 13 tys. zł do zakupu oleju opałowego. – Dyrektorka, przeprowadzając analizę kosztów, stwierdziła, że może jej zabraknąć pieniędzy na pokrycie kosztów ogrzewania budynku. Chyba należy rozważyć zakup nowego pieca na ekogroszek, bo olej opałowy jest prawie trzykrotnie droższy – uważa skarbnik Galicki.

Zdaniem Andrzeja Pospiecha, radnego z Chwaliszewa, najpierw należałoby przeliczyć to będzie opłacalne. Okazuje się bowiem, że piec obecnie ogrzewa budynek szkoły, przedszkola oraz salę gimnastyczną. – Wydaje się na pierwszy rzut oka, że to jest drogie, jednak kiedy przeliczymy na powierzchnię jaką ogrzewa, to nie wiem czy piec na ekogroszek będzie tańszy w eksploatacji. Być może koszty byłoby ciut niższe, ale musimy jeszcze doliczyć koszty zakupu i wymiany pieca, całej instalacji grzewczej i dodatkowo komina, który jest teraz nierdzewny – specjalnie przystosowany do pieca olejowego – uważa radny Pospiech.

Jak dowodzi w rozmowie z „Rzeczą Krotoszyńską”, obsługa tego pieca jest bezobsługowa i ekologiczna od węgla. Gdyby zmienić system ogrzewania na ekogroszek, wówczas szkoła musiałaby zatrudnić palacza. Teraz raz na 2-3 miesiące przyjeżdża serwisant, który wszystko sprawdza a resztę reguluje sobie automatyka urządzenia.